Po raz trzeci z rzędu reprezentacja Polski zakończyła mecz bez strzelonej bramki. Po przegranej 0:1 we Wrocławiu nikt jednak nie popadał w przesadny pesymizm.
- Nigeria nie stworzyła sytuacji poza naciąganym karnym, którego myślę, że nie nie było - ocenił Robert Lewandowski w rozmowie z TVP. - Mieliśmy swoje okazje, w pierwszej połowie mniej, w drugiej więcej - dodał.
Sam kapitan miał dobrą okazję w drugiej części spotkania, mógł komuś podać lub oddać strzał w inny sposób. Ostatecznie bramkarz zainterweniował. - Chciałem inaczej uderzyć, ale nie trafiłem czysto w piłkę. Ciężko było mi inaczej to zrobić. Szkoda, ale to mecz towarzyski, który będzie dla nas lekcją, z której wyciągniemy wnioski - wyjaśnił.
Nigeryjczycy pokazali, że zespoły z Afryki nie są poza zasięgiem Biało-Czerwonych. - Inaczej jest teraz, a inaczej będzie na mistrzostwach. Czasami za bardzo się boimy, kiedy mamy piłkę zaatakować, podejść, stworzyć sytuację. Za to w defensywie wszystko dobrze wyglądało, poza tą jedną sytuacją. Mamy potencjał, więc musimy pracować i złapać formę w odpowiednim momencie - podkreślił Lewandowski.
Piłkarz docenił również postawę Rafała Kurzawy i Przemysława Frankowskiego. - Rozegrali bardzo dobre spotkanie, wielki pozytyw. Pokazali, że nadają się i zasługują na grę. Mamy dzięki temu większe możliwości i pokazuje to kolejne opcje, z których powinniśmy się cieszyć - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Michał Kołodziejczyk: Podobała mi się Polska. Trudno to wytłumaczyć
Lewandowski powinien się tłumaczyć dzisiaj grał bardzo samolubnie długo przetrzymywal piłkę. W sytuacji bramkowej wystarczyło kulnac piłkę do Zielińskiego i t Czytaj całość