Tomasz Kędziora: Przyjechałem tu walczyć o mundial. Wahadło? Ta pozycja nie jest mi obca

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Tomasz Kędziora
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Tomasz Kędziora

- Z meczu na mecz w Dynamie Kijów jest coraz lepiej. Szans na pokazanie się selekcjonerowi jest mało, ale na zgrupowanie przyjechałem walczyć o mundial - powiedział podczas konferencji prasowej Tomasz Kędziora.

Do mistrzostw świata w Rosji zostało bardzo mało czasu (pierwszy mecz na turnieju polska kadra rozegra 19 czerwca), selekcjoner Adam Nawałka wykorzystuje więc każdy moment na szukanie optymalnego składu i ustawienia zespołu. W trzech ostatnich meczach towarzyskich drużyna ćwiczyła ustawienie z trójką obrońców.

- Z tego ostatniego meczu jesteśmy chyba najbardziej zadowoleni. Rywal był bardzo silny, a nie potrafił sobie wykreować choćby jednej okazji strzeleckiej. Nie zdradzę, czy z Koreą znów zagramy w tym ustawieniu, ale na pewno będziemy je jeszcze przed mundialem ćwiczyć. Naszym podstawowym, bazowym ustawieniem jest jednak to z czterema obrońcami. Szukamy natomiast innych możliwości i wariantów - przyznał Hubert Małowiejski, szef banku informacji reprezentacji Polski podczas niedzielnej konferencji prasowej.

Można się więc spodziewać, że w meczu z Koreą Adam Nawałka znów zdecyduje się na zestawienie z trójką środkowych obrońców i dwoma tzw. wahadłowymi. Podczas konferencji na pytania dziennikarzy odpowiadali dwaj zawodnicy zaciekle rywalizujący o bilety na mundial, kandydaci do gry na prawym wahadle: Przemysław Frankowski z Jagiellonii Białystok oraz Tomasz Kędziora z Dynama Kijów. W piątkowym meczu z Nigerią szansę debiutu dostał pierwszy z nich.

- To dla mnie nowa pozycja, w Jagiellonii występuję w innym miejscu na murawie i mam inne zadania. Podczas zgrupowania przeszedłem przyspieszony kurs. Mecz z Nigerią to był jednak nie najgorszy występ, obiecujący - ocenił swoją postawę zawodnik.

Istnieje spore prawdopodobieństwo, że we wtorek na murawie pojawi się (jeśli nie od początku, to w trakcie meczu) Tomasz Kędziora, były piłkarz Lecha Poznań, występujący od niedawna w Dynamie Kijów. - Dla mnie takie ustawienie i gra na wahadle nie jest czymś nowym. Ćwiczyliśmy to podczas poprzedniego zgrupowania, teraz na treningach też jestem ustawiany na wahadle, więc jest mi trochę łatwiej - zdradził. Zawodnik, choć w drużynie narodowej występował epizodycznie, liczy jednak na wyjazd na mistrzostwa do Rosji.

- Z meczu na mecz w Dynamie Kijów jest coraz lepiej. Szans na pokazanie się selekcjonerowi jest mało, ale na zgrupowanie przyjechałem, by walczyć o mundial - przyznał Kędziora. Były obrońca Lecha w sezonie 2017/18 zaliczył na razie 26 występów na wszystkich frontach, na murawie w starciach Dynama przebywał ponad 2 tysiące minut. Na pewno jest więc ciekawą alternatywą dla selekcjonera.

Reprezentacja Polski w niedzielę przyleciała z Wrocławia do Katowic. Tego dnia będzie trenować na stadionie GKS-u Katowice, w poniedziałek z kolei weźmie udział w oficjalnej sesji treningowej na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Mecz z Koreą Południową odbędzie się we wtorek. Początek o godzinie 20:45. Transmisja w TVP.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Białkowski: Spełniłem największe marzenie

Komentarze (7)
Marek Marek
26.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polacy na razie wasza gra to żenada oby było lepiej 
avatar
Jakub Laskowski
26.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bilety powrotne z mundialu już można rezerwować będzie szybki powrót 
jurasgit
26.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzy mecze i do domu Orły 
avatar
Rafi Neo
25.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
We wtorek z Koreą zapewne znowu Nawałka tradycyjnie wybierze kretyńskie ustawienie z 1 napastnikiem , zero bramek i potem będą jakieś bzdety na konferencji o tym , że generalnie byliśmy równorz Czytaj całość
Filip Krogulec
25.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Nawałka najpewniej do Rosji zabierze dwóch prawych obrońców, pewniakiem wiadomo że jest Piszczek, a o to drugie miejsce walczą Bereszyński i Kędziora, moim zdaniem na Mundial, powinien pojechać Czytaj całość