MŚ 2018. Anglia podjęła decyzję ws. bojkotu mundialu w Rosji

Getty Images / Na zdjęciu: reprezentacja Anglii
Getty Images / Na zdjęciu: reprezentacja Anglii

Reprezentacja Anglii w piłce nożnej nie zbojkotuje mistrzostw świata w Rosji - poinformował brytyjski minister spraw zagranicznych, Boris Johnson. W Rosji nie pojawią się jednak członkowie rodziny królewskiej i rządu.

W tym artykule dowiesz się o:

Po otruciu Siergieja Skripala i jego córki, Julii w Wielkiej Brytanii rozgorzała dyskusja na temat zbojkotowania zbliżającego się mundialu. Były pułkownik rosyjskiego wywiadu i angielski szpieg został otruty na początku marca, a o zamach na życie agenta Brytyjczycy oskarżyli właśnie Rosjan.

W minionym tygodniu szerokim echem odbiły się słowa jednego z parlamentarzystów, Iana Austina, który porównał prezydenta Rosji, Władimira Putina do Adolfa Hitlera. Austin stwierdził, że "Putin użyje mistrzostw świata w taki sam sposób, jak Hitler wykorzystał igrzyska olimpijskie w 1936 roku". Z Austinem zgodził się brytyjski minister spraw zagranicznych, Boris Johnson, co spotkało się z ostrą reakcją Kremla.

- To porównanie jest słuszne. Można powiedzieć wprost, że Putin wykorzysta piłkarskie mistrzostwa, aby ogrzać się w ich blasku - skomentował Johnson, dodając, że sama myśl o tym "przyprawia go o mdłości".

- To absolutnie ohydna wypowiedź. Takie słowa nie przystoją ministrowi spraw zagranicznych jakiegokolwiek kraju. Bez wątpienia są obraźliwe i nieakceptowalne - stwierdził w odpowiedzi rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #18. Brat Arkadiusza Milika: Chciałbym, żeby Arek się przełamał

Brytyjscy politycy na poważnie brali pod uwagę bojkot MŚ 2018. Pojawił się też pomysł karania brytyjskich obywateli, którzy zdecydują się na wyjazd do Rosji w roli kibiców. Do bojkotu ostatecznie nie dojdzie, choć do Rosji nie wybierają się oficjalne delegacje rodziny królewskiej i rządu.

- Nie ma planów zbojkotowania mistrzostw świata w Rosji. Władzę nad reprezentacją sprawuje piłkarska federacja, a nie rząd. Nie chcemy też karać angielskich kibiców-zapewnił we wtorek minister Johnson.

- Ministrowie i członkowie rodziny królewskiej w Rosji jednak się nie zjawią. Kilka innych krajów podjęło w tej sprawie taką samą decyzję. Mam nadzieję, że Rosjanie uhonorują swój kontrakt z FIFA i zapewnią angielskim i szkockim kibicom bezpieczeństwo - dodał polityk.

Johnson zaznaczył jednak, że angielscy kibice, jak wynika z liczby składanych wniosków wizowych, MŚ 2018 w Rosji nie cieszą się takim zainteresowaniem angielskich kibiców jak MŚ 2014 w Brazylii.

Źródło artykułu: