Ostro w szatni Bayernu. Jupp Henyckes musiał zareagować na słabą grę

- Powiedziałem moim piłkarzom w przerwie kilka mocnych słów - nie ukrywa Jupp Heynckes, trener Bayernu Monachium po wygranym 2:1 meczu z Sevillą.

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
Jupp Heynckes i Joshua Kimmich PAP/EPA / JOSE MANUEL / Na zdjęciu: Jupp Heynckes i Joshua Kimmich
To był pierwszy mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Bayern Monachium przegrywał z Sevillą FC, szczególnie w pierwszej połowie grał źle, ale wymęczył 2 gole i jest już jedną nogą w półfinale.

Sami Niemcy nie ukrywają, że nie grali tak, jak sobie planowali.  - W pierwszej połowie to Sevilla była lepsza. My za często traciliśmy piłkę, nie byliśmy zorganizowani w środku pola, więc gospodarze stwarzali sobie sytuacje bramkowe - analizował trener gości Jupp Heynckes.

I dodawał: - Oczywiście, że powiedziałem piłkarzom w przerwie kilka mocnych słów. Musieliśmy bowiem być bardziej zdyscyplinowani w defensywie, było wiele do poprawy w ofensywie. W drugiej połowie przejęliśmy już kontrolę nad meczem i zasłużenie wygraliśmy.

Piłkarze Bayernu doskonale wiedzieli, co robili źle. Mówił o tym m.in. Robert Lewandowski - więcej TUTAJ.

Franck Ribery: - Nie atakowaliśmy dobrze, nasza organizacja była słaba. Trener mam to w przerwie wypomniał. Na szczęście druga połowa była lepsza. Nie możemy popełniać błędów w Lidze Mistrzów.

Bayern wygrał z Sevillą 2:1.

ZOBACZ WIDEO W hicie Bayern Monachium rozbił Borussię Dortmund, trzy gole Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Bayern Monachium wygra w tym sezonie rozgrywki Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×