To był pierwszy mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Bayern Monachium przegrywał z Sevillą FC, szczególnie w pierwszej połowie grał źle, ale wymęczył 2 gole i jest już jedną nogą w półfinale.
Sami Niemcy nie ukrywają, że nie grali tak, jak sobie planowali. - W pierwszej połowie to Sevilla była lepsza. My za często traciliśmy piłkę, nie byliśmy zorganizowani w środku pola, więc gospodarze stwarzali sobie sytuacje bramkowe - analizował trener gości Jupp Heynckes.
I dodawał: - Oczywiście, że powiedziałem piłkarzom w przerwie kilka mocnych słów. Musieliśmy bowiem być bardziej zdyscyplinowani w defensywie, było wiele do poprawy w ofensywie. W drugiej połowie przejęliśmy już kontrolę nad meczem i zasłużenie wygraliśmy.
Piłkarze Bayernu doskonale wiedzieli, co robili źle. Mówił o tym m.in. Robert Lewandowski - więcej TUTAJ.
Franck Ribery: - Nie atakowaliśmy dobrze, nasza organizacja była słaba. Trener mam to w przerwie wypomniał. Na szczęście druga połowa była lepsza. Nie możemy popełniać błędów w Lidze Mistrzów.
Bayern wygrał z Sevillą 2:1.
ZOBACZ WIDEO W hicie Bayern Monachium rozbił Borussię Dortmund, trzy gole Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]