Koronacja Manchesteru City musi poczekać. Guardiola skomentował przegraną z zespołem Mourinho

Reuters / Michaela Rehle / Na zdjęciu: Pep Guardiola
Reuters / Michaela Rehle / Na zdjęciu: Pep Guardiola

Do przerwy w derbach Manchesteru drużyna City prowadziła u siebie 2:0 z United i mroziła już szampany przed mistrzowską fetą. Goście jednak podnieśli się po dwóch ciosach i wygrali 3:2. Co powiedział po meczu Pep Guardiola?

- Zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy. W pierwszej połowie nasza gra była bardzo dobra. Byliśmy o krok od zwycięstwa, ale rywale podnieśli się. To na pewno smutne dla naszych fanów, ale postaramy się podnieść przed wtorkowym meczem z Liverpoolem w Lidze Mistrzów - powiedział trener Manchesteru City.

Po pierwszej połowie niewielu wierzyło jednak, że mecz może skończyć się innym wynikiem niż pewnym zwycięstwem City. Gospodarze całkowicie zdominowali podopiecznych Jose Mourinho. Co zatem stało się, że gra gospodarzy w drugich 45 minutach aż tak się załamała i ostatecznie przegrali z Manchesterem United 2:3? - Rywale odnaleźli swojego ducha gry. Natomiast my nie zagraliśmy tak jak powinniśmy w obronie. Taka jest jednak piłka nożna - wytłumaczył Pep Guardiola.

Pod koniec spotkania jego podopieczni mogli jeszcze co najmniej zremisować, ale sędzia nie dopatrzył się wyraźnego faulu w polu karnym United na Sergio Aguero. - Dostałem informację, że był faul na moim podopiecznym, ale osobiście tego nie widziałem - uciął spekulacje hiszpański trener.

Porażka w derbowym starciu oznacza, że koronacja City została odłożona. Na 6 kolejek przed końcem sezonu podopieczni Guardioli mają 13 punktów przewagi nad drugim United. Obecnie liderzy Premier League bardziej skupiają się jednak na rewanżowym meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów z Liverpool FC. Po porażce w pierwszym spotkaniu 0:3 The Citizens stoją przed trudnym zadaniem odrobienia strat na własnym stadionie. Rewanż już we wtorek 10 kwietnia o 20:45.

ZOBACZ WIDEO Paris Saint Germain szczęśliwie uniknęło porażki, pudło sezonu Edinsona Cavaniego [ZDJĘCIA ELEVENS SPORTS 2]

Źródło artykułu: