Bałagan w klubie Bartosza Białkowskiego. Trener wyjechał

Getty Images /  Stephen Pond / Na zdjęciu: Bartosz Białkowski
Getty Images / Stephen Pond / Na zdjęciu: Bartosz Białkowski

Mick McCarthy już wcześniej zapowiedział, że odejdzie z Ipswich Town po zakończeniu tego sezonu. Szkoleniowiec postanowił zrobić to jednak nieco szybciej.

Po wygranym spotkaniu ligowym z Barnsley (1:0) McCarthy oznajmił przed kamerami, że był to jego ostatni mecz w tym sezonie. Trener w weekend porozumiał się z władzami klubu, że po wtorkowym spotkaniu odejdzie z Ipswich.

- Czegoś mi brakuje i nie czuje się z tym dobrze. Chce poszukać nowych wyzwań gdzie indziej. Spędziłem w Ipswich świetny czas. Wszystkim, którzy wspierali mnie przez ostatnie lata chcę bardzo podziękować - powiedział Irlandczyk. McCarthy był najdłużej pracującym menadżerem w Championship. Drużynę Bartosza Białkowskiego prowadził od 5,5 lat.

Szkoleniowiec po wtorkowym spotkaniu z Barnsley był dodatkowo wściekły reakcją kibiców, którzy krytykowali z trybun fakt, że wpuścił na boisko debiutanta, Barry'ego Cottera. - To było żenujące. Na szczęście nie będę musiał tego więcej słuchać - podsumował.

Ipswich zajmuje dwunaste miejsce w Championship. Podstawowym bramkarzem klubu jest Bartosz Białkowski. Reprezentant Polski rozegrał w tym sezonie 41 spotkań, opuścił tylko jeden mecz ligowy.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #19. "Nawałka w Legii brzmi interesująco"

Źródło artykułu: