"Chciałbym oddać karę na cele charytatywne". Simeon Sławczew kpi z Komisji Ligi
Decyzją Komisji Ligi Simeon Sławczew ma zapłacić 2 tys. zł grzywny za nieodpowiednie zachowanie po meczu derbowym z Arką Gdynia. Bułgar napisał na Twitterze, że przyjmuje karę, ale jednocześnie zakpił z decyzji władz Ekstraklasy.
Pomocnik Lechii na portalu społecznościowym udostępnił też kontrowersyjną fotografię. Na zdjęciu widzimy sportowca, siedzącego przy stole w towarzystwie... dmuchanej lalki. Obok widnieje napis "charity" (z ang. "dobroczynność") oraz pieniądze, które są przypięte spinaczem do kawałka tektury.
I would like to announce that I'd like to give my penalty for charity ! The penalty which has been given to me by the commision of the league ! I accept the penalty and with all my respect this is my desire ! pic.twitter.com/LiOfMdqXcF
— Simeon Slavchev (@SlavchevSimeon) 14 kwietnia 2018
Ironiczny komentarz Sławczewa dotyczy decyzji Komisji Ligi, która ukarała go grzywną za zachowanie po derbowym meczu z Arką Gdynia (4:2).
Po ostatnim gwizdku arbitra piłkarze Lechii podbiegli do trybun, z których ktoś rzucił na boisko dwie dmuchane lalki ubrane w barwach Arki. Bułgar i Sławomir Peszko skopali je, za co zostali ukarani. Sławczew będzie musiał zapłacić 2 tys. zł kary, a "Peszkin" o połowę mniej.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #19. Przerażający obraz polskiej piłki