To, że Monaco nie obroni mistrzowskiej tytułu, było jasne już w trakcie rundy jesiennej, ale okoliczności, w jakich PSG odzyskało panowanie we Francji, mówią wszystko o dominacji ekipy z Parku Książąt. Drużyna Unaia Emery'ego przypieczętowała zdobycie mistrzostwa, pokonując w bezpośrednim pojedynku ustępującego mistrza i to aż 7:1.
- To był bardzo zły mecz - istny koszmar. - Ta przegrana na pewno zostawi ślad w mojej głowie. To prawdopodobnie największa porażka w mojej karierze trenerskiej - mówi trener Monaco, Leonardo Jardim.
Wszystko funkcjonowało nie tak, jak powinno, a wcale nie widziałem, żeby paryżanie grali powyżej swoich umiejętności. Byli efektywni - oddali osiem strzałów, a zdobyli siedem bramek - dodaje Portugalczyk.
Na pięć kolejek przed końcem sezonu Monaco nie ma szans na obronę tytułu, ale zespół Glika, który przeciwko PSG nie zagrał z powodu urazu, wciąż może sięgnąć po srebrne medale. Monaco ma cztery punkty przewagi nad trzecią i czwartą drużyną w tabeli.
- Sezon nie jest jeszcze skończony. Naszym celem jest zajęcie drugiego miejsca. Z PSG straciliśmy trzy punkty, ale najgorsze jest to, w jaki sposób do tego doszło - zauważa Jardim.
ZOBACZ WIDEO Napoli bez zwycięstwa w Mediolanie. Donnarumma fantastycznie zatrzymał strzał Milika [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)