Jak co niedzielę Tomasz Hajto brał udział w programie "Cafe Futbol", gdzie jest jednym ze stałych ekspertów. Jednak po około dziesięciu minutach były reprezentant Polski nagle wstał i opuścił studio. Widzowie nie ukrywali zaskoczenia takim zachowaniem Hajty.
W sieci pojawiły się spekulacje, że Hajto był niedysponowany po sobotniej imprezie po gali Polsat Boxing Night w Częstochowie. Informację tę zdementował Mateusz Borek, który przyznał, że Hajto nie dotarł na PBN. Z kolei prowadzący program Bożydar Iwanow na antenie poinformował, że były piłkarz miał ważne sprawy rodzinne.
Dziś premiera TurboGrosik pic.twitter.com/Og7TqMmraE
— Tomek Hajto (@TomekHajto7) 23 kwietnia 2018
W poniedziałek Hajto zamieścił pierwszy wpis na Twitterze po tajemniczym wyjściu ze studia. Znalazł się na imprezie promującej nowy napój energetyczny "TurboGrosik", który na rynek wypuścił Kamil Grosicki.
Internetowi hejterzy nie mają litości dla Hajty. Wielu z nich negatywnie wypowiada się w komentarzach i nie zostawia na telewizyjnym ekspercie suchej nitki. Zdecydowana większość opinii nie nadaje się do cytowania. Hajto po swoim zachowaniu w programie "Cafe Futbol" musi się zmierzyć z lawiną hejtu.
ZOBACZ WIDEO SSC Napoli nadal w grze o tytuł. Arcyważne trafienie Koulibaly'ego z Juventusem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]