Podopieczni Zinedine'a Zidane'a zrobili w środę wielki krok w kierunku finału. Jak się okazuje, statystyki również przemawiają za Realem Madryt.
Jak informuje dziennik "AS", gdy w pierwszym wyjazdowym spotkaniu Królewscy wygrywali 2:1, to zawsze awansowali do kolejnej rundy. W europejskich pucharach taki scenariusz miał miejsce siedmiokrotnie. Pięć razy w Pucharze Europy i dwa razy w Pucharze UEFA.
W najważniejszych klubowych rozgrywkach w Europie, Real pokonywał w takim stosunku Royal Antwerp w sezonie 1957/58 (w rewanżu 6:0), FC Zurich w sezonie 1963/64 (w rewanżu 6:0), Stal Mielec w sezonie 1976/77 (w rewanżu 1:0), Limerick FC w sezonie 1980/81 (w rewanżu 5:1) oraz Bayern Monachium w sezonie 2016/17 (w rewanżu 4:2).
Gdy spojrzymy również na całą historię rozgrywek, to tylko raz drużyna, która przegrała pierwszy półfinałowy pojedynek przed własną publicznością, awansowała później do finału. Był to Ajax, który po porażce u siebie 0:1 w rewanżu pokonał Panathinaikos w Atenach 3:0.
Mimo korzystnego wyniku z Monachium, trener Zinedine Zidane zamierza twardo stąpać po ziemi. - Będziemy walczyć w drugim spotkaniu. To jeszcze nie koniec. Po tym co stało się z Juventusem musimy patrzeć inaczej na ten wynik. W przeciwnym razie może się to dla nas źle skończyć - tłumaczył Francuz.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #21. Cała Europa to wie - Piotr Zieliński będzie wielki. "Imponuje mi"