Akcja Znicz w Olsztynie przyniosła skutek

Obiekty sportowe w Olsztynie od lat straszą swoim wyglądem. Apele i prośby do władz miasta nie przynosiły dotąd efektów. Gdy sprawę w swoje ręce wzięli kibice i dobitnie dali do zrozumienia, że stadion, na którym swoje mecze rozgrywa OKS, po prostu umiera, przedstawiciele władz miasta wreszcie przejrzeli na oczy.

W tym artykule dowiesz się o:

Do spotkania władz miasta z piłkarzami i działaczami OKS 1945 Olsztyn doszło w piątek. O randze spotkania niech świadczy fakt, że olsztyński ratusz reprezentowała silna ekipa z prezydentem Piotrem Grzymowiczem oraz wiceprezydentem Jerzym Szmite na czele. Nic jednak dziwnego, skoro tematem spotkania miała być przyszłość nie tylko futbolu, ale całego sportu w stolicy Warmii i Mazur.

Dyskusja skupiła się jednak wokół planów nowego stadionu. Jak widać, kibice, którzy przed poprzednim meczem OKS-u w roli gospodarza przeprowadzili akcję Znicz, dopięli swego. Z zainteresowaniem czekali na podjęcie stanowiska przez prezydenta miasta. Ten natomiast jak gdyby nigdy nic zapowiedział, że Olsztyn będzie mógł pochwalić się niedługo nowowybudowanym stadionem przy ulicy Piłsudskiego. Kompleks sportowy będzie połączony również z galerią handlową.

- Chcemy inwestować w OKS 1945. Oczekujemy od zawodników sukcesów sportowych. Teraz jest dobrze, ale może być jeszcze lepiej - powiedział po spotkaniu wiceprezydent Jerzy Szmit.

Komentarze (0)