Świetne wieści ws. Fergusona. Słynny trener wybudził się ze śpiączki
Brytyjskie media donoszą, że Sir Alex Ferguson w poniedziałek wieczorem wybudził się ze śpiączki. Szkot nawet zaczął rozmawiać z rodziną.
- Ferguson wybudził się ze śpiączki i wykazuje wstępne oznaki powrotu do zdrowia. Najlepszy trener w historii brytyjskiego futbolu pozostaje na oddziale intensywnej terapii, ale już rozmawiał z rodziną i przyjaciółmi - donosi "Daily Mail".
Szybkie wybudzenie ze śpiączki 76-latka dobrze rokuje na dalszą walkę o powrót do zdrowia. Bliscy jednak na razie są ostrożni z optymizmem, bo "Fergie" nadal jest pod obserwacją lekarzy. Nie zmienia to także faktu, że przed nim długa droga, aby wrócić do pełnej sprawności.
To i tak bardziej optymistyczne wieści, niż te, które pojawiły się kilka godzin wcześniej. Doktor Mark Porter ostrzegał, że konsekwencje wylewu mogą być poważne.
- Rokowania zależą od rozmiarów i miejsca krwotoku, ale aż połowa pacjentów z krwawieniami podpajęczynówkowymi (chodzi o krwawienie na powierzchni mózgu) umiera. Z kolei u 50 procent pacjentów, którym udaje się przeżyć, dochodzi do komplikacji, począwszy od utraty pamięci i trudności z mową, po epilepsję i paraliż - przestrzegał na łamach dziennika "The Times.
Na razie nie wiadomo, w jaki sposób udar odbije się na zdrowiu Fergusona. To lekarze będą w stanie ocenić po dłuższej obserwacji i kolejnych badaniach. Najważniejsze jednak, że legenda "Czerwonych Diabłów" wygrała walkę o swoje życie.