Lewandowski musi szanować trenera. Kolega z drużyny komentuje zachowanie Polaka

Jerome Boateng skomentował zamieszanie wokół Roberta Lewandowskiego. Przekaz niemieckiego piłkarza jest prosty, polski napastnik musi szanować decyzje Juppa Heynckesa.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Robert Lewandowski (z lewej) i Jerome Boateng (z prawej) Getty Images / Martin Rose / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (z lewej) i Jerome Boateng (z prawej)
W Bayernie Monachium znowu jest nerwowo, bo klub po raz kolejny nie zagra w finale Ligi Mistrzów. Tym razem wielka krytyka spadła na Roberta Lewandowskiego. Eksperci mają do niego pretensje, że nie strzelił gola w dwumeczu z Realem Madryt. W dodatku co chwilę padają zarzuty, że za wszelką cenę chce odejść do "Królewskich" i to odbija się na jego występach.

"Lewy" dolał oliwy do ognia w ostatnim meczu ligowym z 1.FC Koeln. Polski napastnik w drugiej połowie został zmieniony i schodząc nie podał ręki trenerowi Juppowi Heynckesowi. Dziennikarze i fachowcy skrytykowali Roberta, a teraz głos w jego sprawie zabrał Jerome Boateng.

Doświadczony obrońca nie chciał używać zbyt krytycznych słów na temat swojego kolegi. Niemiec jednak stanął po stronie szkoleniowca.

- To prawo trenera, trener jest szefem. Jako piłkarz jesteś czasem emocjonalny, chcesz może strzelić jeszcze jednego gola albo dwa - ale to jasne, że odpowiedzialność spoczywa na trenerze - mówił Boateng podczas prezentacji strojów na nowy sezon.



Wypowiedź reprezentanta Niemiec szybko obiegła światowe media, które wyciągają z niej prosty wniosek. "Lewandowski musi szanować trenera" - pisze na swojej stronie magazyn "Four Four Two".

ZOBACZ WIDEO Bayern wygrał, Lewandowski trafił, ale trener na podziękowanie nie zasłużył [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Lewandowski powinien publicznie przeprosić Heynckesa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×