Starcie obu drużyn na Inea Stadionie odbędzie się w ramach ostatniej, 37. kolejki Lotto Ekstraklasy - w niedzielę 20 maja o godz. 18.00.
Podopieczni Deana Klafuricia mogą sięgnąć po tytuł już w najbliższą niedzielę (o ile pokonają u siebie Górnika Zabrze, a Jagiellonia Białystok nie wygra w Lubinie z KGHM Zagłębiem), ale jeśli tak się nie stanie, ich losy ważyć się będą właśnie w stolicy Wielkopolski.
- Znamy doskonale obecne nastroje i relacje między kibicami obu klubów. Dlatego już półtora tygodnia temu zapadły wstępne ustalenia, że jeśli Legia miałaby zdobyć tytuł w Poznaniu, to zastosowane zostanie takie rozwiązanie, by mogła się cieszyć z tego trofeum ze swoimi kibicami w Warszawie - powiedział rzecznik prasowy Kolejorza, Łukasz Borowicz.
W Poznaniu podkreślają, że inicjatywa, by zespół ze stolicy odbierał puchar u siebie nie zrodziła się przy Bułgarskiej. - Lech nie zwracał się do organizatora rozgrywek, żeby rozwiązać te kwestię. Wciąż rozważane są różne scenariusze, jesteśmy w stałym kontakcie z Ekstraklasą - zaznaczył Borowicz.
ZOBACZ WIDEO Maciej Rybus. Mistrz z Moskwy