Robert Lewandowski po raz trzeci królem strzelców Bundesligi. Armatę prezentował z dumą

PAP/EPA / PHILIPP GUELLAND  / Na zdjęciu: Robert Lewandowski z nagrodą dla króla strzelców Bundesligi
PAP/EPA / PHILIPP GUELLAND / Na zdjęciu: Robert Lewandowski z nagrodą dla króla strzelców Bundesligi

Robert Lewandowski po raz trzeci w karierze został królem strzelców Bundesligi. Polski napastnik w sezonie 2017/2018 zdobył 29 goli i po meczu Bayernu z VfB Stuttgart odebrał tradycyjną nagrodę dla najskuteczniejszego piłkarza - armatę.

Tytuł był przypisany Lewandowskiemu już od zimy, gdy z Borussii Dortmund do Arsenalu Londyn odszedł jedyny piłkarz zdolny do przeszkodzenia mu w wygraniu klasyfikacji strzelców - Pierre-Emerick Aubameyang.

W ostatnim meczu sezonu kapitan polskiej reprezentacji walczył jeszcze o wyrównanie osiągnięcia Gerda Muellera, który w latach 1971-1974 jako jedyny piłkarz w historii ligi zdobył 30 lub więcej bramek w trzech kolejnych sezonach. "Lewy" przeciwko Stuttgartowi nie trafił jednak do siatki i po dwóch sezonach, w których zdobył dokładnie 30 goli, zakończył rozgrywki z dorobkiem 29 trafień.

Napastnika Bayernu od kolejnych zawodników dzieliła w klasyfikacji ogromna różnica. Drugi w tym zestawieniu Nils Petersen z Freiburga zdobył 15 goli. Tyle, ile Lewandowski miał na koncie już po szesnastej kolejce, 13 grudnia ubiegłego roku.

W poprzednim sezonie, gdy Bayern świętował po ostatnim meczu mistrzostwo Niemiec, nasz reprezentant był rozczarowany po przegranej jedną bramką walce o koronę króla strzelców z Aubameyangiem.

Tym razem, mimo porażki z VfB 1:4, wyglądał na zadowolonego i z satysfakcją prezentował do zdjęć armatę, którą tradycyjnie wręcza się najskuteczniejszemu piłkarzowi Bundesligi. - To zawsze dodatkowa nagroda, zawsze jest czymś specjalnym - powiedział Lewandowski.

Lewandowski królem strzelców niemieckiej ekstraklasy został po raz trzeci. Wcześniej dokonał tego w sezonach 2013/2014 i 2015/2016. W Bundeslidze rozegrał do tej pory 257 spotkań i zdobył w nich 180 goli.

ZOBACZ WIDEO Kto trzecim bramkarzem na MŚ? "Pojedzie Białkowski, a powinien Skorupski"

Źródło artykułu: