Kilkanaście dni temu Stephan Lichtsteiner potwierdził, że jego wygasająca umowa z Juventusem nie zostanie przedłużona. Od razu uruchomiło to falę spekulacji na temat jego przyszłości. Według dziennikarzy "Bilda", nowym klubem 34-latka miała zostać Borussia Dortmund. Tak się jednak nie stanie.
- Nie idę do BVB. Nie doszliśmy do porozumienia. Nie ma co więcej roztrząsać tego tematu - wyznał doświadczony obrońca w rozmowie dla "Blicka", zaznaczając także, że nie na pewno nie przeniesie się również do ligi chińskiej.
- Wybierając nowy klub, nie będę kierował się możliwymi zarobkami. Potrzebuję po prostu pewnej jakości życia. Moja żona wraz z dziećmi muszą czuć się dobrze, a w Chinach tak by nie było. Nie potrzebuję więcej pieniędzy - dodał zawodnik.
Znalezienie lepszego klubu mogą ułatwić Szwajcarowi zbliżające się mistrzostwa świata. Lichtsteiner wydaje się bowiem pewniakiem na prawej stronie defensywy Helwetów, którzy w fazie grupowej zmierzą się z Brazylią, Kostaryką oraz Serbią.
ZOBACZ WIDEO Bezbłędny Wojciech Szczęsny. Pomógł Juventusowi wywalczyć mistrzostwo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)