Czarne chmury nad Łukaszem Teodorczykiem. Anderlecht chce postawić na innych napastników
Z 15 golami Łukasz Teodorczyk był najskuteczniejszym zawodnikiem Anderlechtu w minionym sezonie, ale Luc Devroe, dyrektor sportowy Fiołków, dał do zrozumienia, że reprezentant Polski może ustąpić miejsca innym napastnikom.
W minionym sezonie Polak obniżył loty. Długo był bardzo nieskuteczny - jesienią strzelił tylko trzy gole - przez co ściągnął na siebie krytykę. Wiosną odzyskał formę z poprzednich rozgrywek i w 15 ostatnich występach strzelił 12 goli, by skończyć sezon z 15 trafieniami i zostać najskuteczniejszym graczem drużyny.
Władze klubu ze Stadionu im. Constanta Vanden Stocka nie są jednak usatysfakcjonowane postawą Polaka. Luc Devroe, dyrektor sportowy Anderlechtu, dał do zrozumienia, że "Teo" nie jest nietykalny i albo latem odejdzie z klubu, albo będzie musiał walczyć o miejsce w składzie z innymi napastnikami.
A Fiołki mają w kim wybierać, bo królem strzelców Jupiler Pro League 2017/2018 został Hamdi Harbaoui (22), a trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców zajął Isaac Kiese Thelin (19). Obaj są zawodnikami Anderlechtu wypożyczonymi do w minionym sezonie do innych klubów: Harbaoui do Zulte Waregem, a Thelin do Waasland-Beveren.
- Nie możemy polegać tylko na "Teo", potrzebujemy wzmocnień w ataku. Kiedy wznowi treningi, będzie musiał walczyć o miejsce. Spójrzmy na listę strzelców: Harbaoui jest królem, a trzeci jest Thelin. Może szansę powinien dostać jeden z nich - przyznał Devroe, dodając: - Wciąż mamy kilka niewiadomych i "Teo" jest jedną z nich. Czy pojedzie na mundial i co tam się wydarzy?
Teodorczyk jest jednym z pięciu napastników, których Adam Nawałka umieścił w szerokiej kadrze na MŚ 2018. O tym, czy pojedzie do Rosji, selekcjoner zadecyduje 4 czerwca.