Przedstawiciel organizacji sędziowskiej stwierdził, że jest to "najgorszy znany mu przypadek zaatakowania sędziego na brytyjskiej ziemi". Do zdarzenia doszło w meczu drużyn należących do społeczności tureckiej zamieszkującej Londyn. Dumlupinar Yeni Malatyaspor pokonał klub GS FC 2:1 w ramach pucharu londyńskiej federacji klubów tureckich.
Zaraz po ostatnim gwizdku na arbitra Fernando Lopeza rzucili się piłkarze i kibice pokonanej drużyny. Sędzia próbował uciec, ale został powalony na ziemię i skopany. Przedstawiciel ligi zapowiedział wykluczenie zespołu sprawców napadu z rozgrywek.
'Horrible and sickening' - amateur referee attacked in London in shocking footage as violence erupts in cup final https://t.co/IiYCrcr3Nd pic.twitter.com/g8ZbW2FBRk
— The Sun Football (@TheSunFootball) 24 maja 2018
Powodem ataku było niezadowolenie zespołu GS FC. Zawodnicy uważali, że należały się im dwa karne, ale arbiter ich nie podyktował.
Na miejsce przyjechali policjanci, ale nikogo nie udało się zatrzymać. Zabezpieczono jednak materiał wideo. Między innymi na jego podstawie policjanci będą szukali sprawców. W śledztwie biorą też udział przedstawiciele angielskiej federacji piłkarskiej (FA). Nieoficjalnie mówi się, że sprawcom grozi odpowiedzialność karna.
ZOBACZ WIDEO Andres Iniesta pożegnał się z Barceloną [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Zaraz po ostatnim gwizdku powalili i skopali sędziego. Po meczu i tak nie podyktowałby karnego, a tym bardziej karnych...