To są słowa, które wywołają burzę. Ronaldo udzielił ich tuż po meczu, przed kamerą stacji BeIN Sport. - Napisaliśmy historię. To było niesamowite grać w Realu Madryt i "było" jest tu słowem kluczem. W najbliższych dniach kibiców bliskich mojemu sercu poinformuję o swojej przyszłości.
I za chwilę dodał, zapytany czy to jest pożegnanie: - Nie, nie. Cieszę się chwilą. Najważniejsza jest historia, jaką napisał Real. Przemówię za kilka dni.
O możliwym odejściu Portugalczyka mówi się już od dawna. Był to głośny temat na początku tego sezonu, gdy Cristiano Ronaldo nie strzelał goli, a Real Madryt był w kryzysie. Piłkarz walczył wtedy o podwyżkę, część kibiców stanęła nawet przeciwko niemu. Obecna umowa piłkarza obowiązuje jeszcze 2 lata, ale ten chce zarabiać więcej. Na poziomie Messiego czy Neymara, do których teraz mu brakuje.
Ronaldo gra w Realu od 2009 roku. Cztery razy wygrał z "Królewskimi" Ligę Mistrzów, dwa razy ligę hiszpańską. Strzelił dla Realu 450 goli, zgarnął 4 Złote Piłki dla najlepszego piłkarza świata.
ZOBACZ WIDEO Nawałka określił rolę Sławomira Peszki w kadrze
Serio - na Twitterze więcej widzę o ty Czytaj całość