Real Madryt pokonał 3:1 Liverpool FC w finale Ligi Mistrzów, który odbył się w sobotę w Kijowie. Pierwszą bramkę dla zwycięzców zdobył Karim Benzema, który wykorzystał fatalny błąd bramkarza The Reds.
- Już w półfinale pokazałem, że można na mnie liczyć. Najważniejsze są jednak trofea, a my dziś zdobyliśmy kolejne. To coś niesamowitego. Musimy z tego korzystać, będziemy się cieszyć. To było trudne zwycięstwo i trzeba to docenić. Wygraliśmy dzięki naszej mentalności - powiedział tuż po meczu Francuz.
Napastnik Królewskich strzelił w obecnym sezonie zaledwie 12 goli w aż 47 spotkaniach, przez co na jego osobę spadła ogromna fala krytyki. 30-latek nie przejmuje się jednak opiniami innych i uważa swoją dyspozycję za odpowiednią.
- W Madrycie zawsze jest trudny sezon. Na najwyższym poziomie nigdy nie jest łatwo. To nie był wielki sezon w moim wykonaniu, jeśli chodzi o statystyki, ale ważne jest to co daje zespołowi na boisku. Jestem z tego zadowolony - zakończył były reprezentant Trójkolorowych.
ZOBACZ WIDEO Raport z kadry: turniej w siatkonogę i liczne atrakcje