W tym artykule dowiesz się o:
Od finału Ligi Mistrzów minęły już dwa dni, a ciągle w mediach gorący jest temat Sergio Ramosa. Hiszpan w pierwszej połowie finału Ligi Mistrzów sfaulował Mohameda Salaha. Chwilę później Egipcjanin musiał opuścić boisko, bo doznał kontuzji barku. Krytyka spadła nie tylko na obrońcę Realu Madryt, któremu zarzucano celowe działanie. Także sędzia Milorad Mazić jest atakowany, bo w tej sytuacji nie pokazał nawet żółtej kartki.
Okazuje się jednak, że Serb działał zgodnie z przepisami. Tak wynika z wypowiedzi polskiego sędziego Szymona Marciniaka. Bez zawahania stwierdził, że Ramos nie zasłużył na żółtą kartkę. Dlaczego?
- Zawodnicy z reguły wiedzą co robią. Tak to wygląda. Salah i Ramos podjęli walkę wręcz, Ramos jak zazwyczaj tę walkę wygrał, ale to wszystko w ferworze walki. Z punktu widzenia sędziego jest to normalna, dopuszczalna gra - wytłumaczył w TVP Sport (za realmadryt.pl).
Co ciekawe, Marciniak udzielił tej wypowiedzi podczas wywiadu dla TVP Sport, który został przeprowadzony w Arłamowie. Materiał trafił potem na stronę internetową stacji, ale fragment dotyczący faulu Ramosa się w nim nie znalazł.
ZOBACZ WIDEO Toulouse FC pozostaje w Ligue 1. Cudu nie było [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Czy Ramos słusznie nie został ukarany kartką? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (2)
