Na Pomorzu doszło do derbów drużyn przygnębionych. Chojniczanka nie awansowała do Lotto Ekstraklasy, choć po raz drugi z rzędu zimowała na szczycie tabeli. Ekipa Krzysztofa Brede nie potrafiła potwierdzić swojej wyższości nad przeciwnikami w rundzie wiosennej. Z kolei Bytovia jest niepewna jutra. Po wycofaniu się sponsora tytularnego z finansowania klubu bytowianie nie wiedzą, w której lidze wystartują w kolejnym sezonie.
Rozczarowana fiaskiem misji "awans" Chojniczanka chciała pożegnać się w dobrym stylu ze swoimi kibicami. W 7. minucie wyszła na prowadzenie dzięki strzałowi Tomasza Mikołajczaka. To była dopiero druga bramka doświadczonego napastnika w tym roku. Na pewno liczył na więcej i postanowił podreperować statystyki. W 25. minucie Mikołajczak uderzył z rzutu karnego na 2:0. Autorem trzeciego gola dla chojniczan był Adam Ryczkowski, a czwartego Wojciech Wilczyński wbił sobie sam. Wyższość gospodarzy w derbach była bezsprzeczna i potwierdzona rezultatem 4:0.
Już tydzień temu awans zagwarantowali sobie piłkarze Miedzi Legnica i Zagłębia Sosnowiec. Drużyna Dominika Nowaka zakończyła sezon na stadionie Puszczy Niepołomice. Beniaminek powitał ją szpalerem, a także okolicznościowym pucharem. Na murawie również było sporo grzeczności, a mecz zakończył się remisem 1:1. Z kolei Zagłębie przegrało na własnym stadionie 0:2 z GKS-em Tychy i w ten sposób podopieczni Ryszarda Tarasiewicza potwierdzili, że w rundzie wiosennej nie mieli sobie równych.
Zbigniew Smółka prawdopodobnie poprowadził piłkarzy Stali Mielec po raz ostatni. Trener ma przenieść się po zakończeniu sezonu z Podkarpacia nad morze i zostać opiekunem Arki Gdynia. W niedzielę mielczanie zmierzyli się na własnym stadionie z Podbeskidziem Bielsko-Biała i Górale przygotowali dla nich szorstkie powitanie. Po 18 minutach bielszczanie prowadzili 2:0 dzięki bramkom Pawła Moskwika oraz Pawła Tomczyka. W 38. minucie Moskwik trafił do siatki po raz drugi, a skuteczność zawodników Podbeskidzia zaskakiwała chyba nawet ich. Wygrali to spotkanie 4:0, a Tomczyk pozazdrościł dubletu Moskwikowi i ustalił wynik.
Więcej niż wspomniani piłkarze Chojniczanki oraz Podbeskidzia, bo sześć goli zdobyły Wigry Suwałki, które na pożegnanie Niebieskich z ligą urządziły im jeszcze jeden pogrom 6:0. Poza Ruchem Chorzów z zaplecza Lotto Ekstraklasy spadli zawodnicy Górnika Łęczna i Olimpii Grudziądz. Pogoń Siedlce wystąpi w barażu.
Królem strzelców został Mateusz Machaj, który zdobył w tym sezonie 16 goli. Siedem bramek padło po uderzeniu z rzutu karnego. Najlepsza passa Machaja przypadła na przełom września i października, kiedy trafił minimum raz do siatki w pięciu meczach z rzędu. Czterech ligowych oraz jednym pucharowym. Zarówno w rundzie jesiennej, jak i w wiosennej popisał się dwoma dubletami.
34. kolejka Nice I ligi:
Chojniczanka - Drutex-Bytovia 4:0 (3:0)
1:0 - Tomasz Mikołajczak 7'
2:0 - Tomasz Mkołajczak (k.) 25'
3:0 - Adam Ryczkowski 45'
4:0 - Wojciech Wilczyński (sam.) 90'
Puszcza Niepołomice - Miedź Legnica 1:1 (0:0)
0:1 - Paweł Zieliński 80'
1:1 - Rafał Mikulec 90'
Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy 0:2 (0:0)
0:1 - Dawid Abramowicz 55'
0:2 - Łukasz Grzeszczyk 90'
Stal Mielec - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:4 (0:3)
0:1 - Paweł Moskwik 8'
0:2 - Paweł Tomczyk (k.) 13'
0:3 - Paweł Moskwik 38'
0:4 - Paweł Tomczyk 59'
Wigry Suwałki - Ruch Chorzów 6:0 (2:0)
1:0 - Bartłomiej Kulejewski (sam.) 5'
2:0 - Piotr Kwaśniewski 35'
3:0 - Mariusz Rybicki 56'
4:0 - Mateusz Spychała 58'
5:0 - Karol Mackiewicz 73'
6:0 - Patryk Sokołowski 90'
Raków Częstochowa - Pogoń Siedlce 1:1 (0:0)
1:0 - Adam Czerkas 50'
1:1 - Dominik Kun 90'
GKS Katowice - Górnik Łęczna 1:0 (0:0)
1:0 - Łukasz Zejdler 85'
Chrobry Głogów - Stomil Olsztyn 0:1 (0:0)
0:1 - Marcin Stromecki 76'
[multitable table=854 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Paweł Janas: Boję się o defensywę
Oni chyba myślą, że grają w Lotto (ekstraklasie) ;p