Piłkarska Francja w żałobie po śmierci trenera polskiego pochodzenia

Szymon Łożyński 08 Czerwca 2018, 07:48

Getty Images / Boris Streubel/Bongarts / Na zdjęciu: Francis Smerecki

- Informację, że nie ma już z nami Francisa przyjąłem z wielkim smutkiem. Przez ponad 10 lat był ważną osobą Działu Szkolenia Federacji, dyskretnym, ale bardzo kompetentnym technikiem. Przed mundialem w 2014 roku, na podstawie jego raportu o przeciwnikach, ustaliliśmy nasz plan przygotowań do rywalizacji w Brazylii - podkreślił szkoleniowiec francuskiej reprezentacji piłkarskiej.

• Mundial 2018. Pele martwi się o reprezentację Brazylii. "Nie jesteśmy zespołem"

Jednym z największych sukcesów Francisa Smereckiego było wywalczenie z francuskimi piłkarzami mistrzostwa Europy U19 w 2010 roku. W złotej drużynie był m.in. Antoine Griezmann, obecnie gwiazda seniorskiej kadry Trójkolorowych i Atletico Madryt. Rok później doświadczony szkoleniowiec poprowadził drużynę U20 do 4. miejsca na mistrzostwach świata w tej kategorii wiekowej.

We Francji Smerecki prowadził także kluby ligowe. Od 1993 do 1999 roku był trenerem w EA Guingamp, który wprowadził do francuskiej ekstraklasy. W 1995 roku został nawet wybrany najlepszym szkoleniowcem w Ligue 1.

Urodził się w Le Mans, a jego rodzice pochodzili z Rymanowa. - To był równy facet, dumny ze swoich korzeni. Lubił pierogi z mięsem - wspomniał dla Polsatu Sport Tadeusz Fogiel, dziennikarz, który doskonale zna francuskie realia i osobiście poznał Smereckiego.

Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)