Baraż: Pogoń Siedlce blisko przetrwania. Nieoceniona rutyna Paluchowskiego

Materiały prasowe / Piłka nożna
Materiały prasowe / Piłka nożna

W pierwszym meczu barażowym o miejsce w Nice I lidze piłkarze Pogoni Siedlce zremisowali 1:1 na stadionie Garbarni Kraków, co stawia ich w dobrej sytuacji przed rewanżem.

była rycerzem wiosny w . Drużyna ze stolicy Małopolski zdobyła w rundzie najwięcej punktów, a od 4 kwietnia jest niepokonana. Beniaminek wygrał 10 z 14 meczów, a pozostałe zremisował, dzięki czemu w ostatniej kolejce przeskoczył na miejsce barażowe kosztem . W dwumeczu z 15. drużyną  próbował wykorzystać siłę rozpędu.

Atutem siedlczan było z kolei doświadczenie. To przyjezdni byli w natarciu na początku spotkania i stacjonowali na połowie przeciwnika. W 7. minucie zapachniało prowadzeniem Pogoni, ponieważ Daniel Chyła strzelił z linii pola karnego w słupek. W tym okresie meczu często było słychać trenera Dariusza Banasika, który chwalił podopiecznych za sposób gry.

Po kwadransie do głosu doszła drużyna z Krakowa. W 17. minucie Tomasz Ogar główkował po dośrodkowaniu z prawego skrzydła w poprzeczkę. Na trybunie podniosła się wrzawa, ponieważ najlepszy snajper Garbarni chybił minimalnie. Były mistrz Polski rozpędził się i w 20. minucie wyszedł na prowadzenie. Szymon Kiebzak wpadł w pole karne siedlczan i nie zastanawiał się nawet przez sekundę, co zrobić z piłką. Po technicznym uderzeniu skrzydłowego wylądowała ona w narożniku bramki Rafała Misztala.

Siedlczanie zostali wyprowadzeni z równowagi i przed przerwą odpowiedzieli tylko jednym atakiem. Zygmunt Gordon dostał podanie w tempo i miał dużo miejsca w polu karnym Garbarni, ale zamiast uderzyć, to szukał wstrzeleniem Adriana Paluchowskiego. To było zbyt przekombinowane.

ZOBACZ WIDEO Polska - Chile. Największe gwiazdy kadry Adama Nawałki chwalą Jana Bednarka. "Godnie zastąpił Kamila Glika"

Na początku drugiej połowy przypomniała o sobie Pogoń, ale bez efektu bramkowego. Z czasem Garbarnia opanowała sytuację, przeniosła piłkę bliżej koła środkowego. W 62. minucie mogła nawet podwoić swoją przewagę, jednak Rafał Misztal interweniował nogą w sytuacji sam na sam.

Na ostatnie przyspieszenie w Krakowie było stać siedlczan. Nieocenione okazały się nie po raz pierwszy w sezonie rutyna i cwaniactwo Adriana Paluchowskiego. W 78. minucie weteran zachował się świetnie po dośrodkowaniu z prawego skrzydła, wyskoczył w odpowiednim momencie, oparł się na barkach przeciwnika i główkował z bliska na 1:1.

Rewanż w środę w Siedlcach.

Garbarnia Kraków - Pogoń Siedlce 1:1 (1:0)
1:0 - Szymon Kiebzak 20'
1:1 - Adrian Paluchowski 78'

Składy:

Garbarnia: Marcin Cabaj - Arkadiusz Garzeł, Michał Wrześniewski, Krzysztof Kalemba, Łukasz Pietras - Marek Masiuda, Wojciech Wojcieszyński (77' Karol Kosturbała) - Filip Wójcik (67' Serhij Krykun), Szymon Kiebzak (84' Grzegorz Gawle), Michał Kitliński - Tomasz Ogar

Pogoń: Rafał Misztal - Zygmunt Gordon, Maciej Wichtowski, Mateusz Żytko, Jakub Szrek - Daniel Chyła, Grzegorz Tomasiewicz (88' Przemysław Rodak) - Dominik Kun (74' Andrzej Rybski), Dariusz Zjawiński, Michał Bajdur (63' Damian Świerblewski) - Adrian Paluchowski

Żółte kartki: Kiebzak, Pietras, Ogar, Masiuda (Garbarnia) oraz Żytko (Pogoń)

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola)

Źródło artykułu: