Lubański chce sześciu miast

Legenda polskiej piłki nożnej Włodzimierz Lubański ma nadzieję, że EURO 2012 odbędzie się w Polsce w sześciu miastach. Lubańskiemu marzy się przede wszystkim, by EURO było w Chorzowie - czytamy na łamach Sportu.

Marcin Foltyn
Marcin Foltyn

- Mam tylko jedno życzenie. Chciałbym, żeby mecze rozgrywane były we wszystkich polskich miastach, które o to zabiegają - mówi najskuteczniejszy piłkarz w historii reprezentacji Polski.

Włodzimierz Lubański szczególnym sentymentem obdarza Stadion Śląski w Chorzowie, który także jest jednym z kandydatów do organizacji EURO 2012. Według byłego znakomitego napastnika, Chorzów to miejsce magiczne dla polskiej piłki nożnej i to nie tylko kiedyś ale także po dzisiejsze czasy, piłkarze doceniają "Kocioł Czarownic".

- Gdyby doszło do mojej rozmowy z Platinim, na pewno wspomniałbym mu o Chorzowie. To przecież magiczne miejsce dla polskiego futbolu. I wcale nie chodzi tu tylko o dawne czasy. Nawet dziś piłkarze podkreślają wyjątkowość Stadionu Śląskiego - tłumaczy Włodzimierz Lubański na łamach Sportu.

- Czułbym osobista satysfakcję, gdyby najlepsi piłkarze kontynentu za trzy lata walczyli o chwałę na stadionie w Chorzowie - dodaje Lubański.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×