Łukasz Surma wrócił do Wisły Kraków po 20 latach. Rekordzista ekstraklasy będzie prowadził zespół CLJ

Łukasz Surma, rekordzista ekstraklasy pod względem liczby rozegranych w niej spotkań, po 20 latach przerwy wrócił do Wisły Kraków. Jeden z najznakomitszych wychowanków klubu z Reymonta 22 został trenerem juniorów starszych Białej Gwiazdy.

Maciej Kmita 09 Lipca 2018, 10:57

WP SportoweFakty / APR / Na zdjęciu: Łukasz Surma

Puchar im. Henryka Reymana: Wisła Kraków pokonała AS Monaco

Łukasz Surma zastąpił w tej roli Mariusza Jopa, który został asystentem trenera pierwszego zespołu Białej Gwiazdy Macieja Stolarczyka. Drużyna U-19 Wisły w minionym sezonie zajęła 6. miejsce w grupie wschodniej Centralnej Ligi Juniorów - ostatnie gwarantujące pozostanie w juniorskiej elicie na rozgrywki 2018/2019.

41-letni Surma jest wychowankiem Białej Gwiazdy, jednym z najwybitniejszych absolwentów klubowej akademii. Przeszedł przy Reymonta 22 wszystkie szczeble piłkarskiej edukacji. W pierwszej drużynie Wisły zadebiutował już jako 18-latek i w swoim premierowym sezonie w seniorach (1995/1996) wywalczył z Białą Gwiazdą awans do ekstraklasy.

Z macierzystego klubu odszedł latem 1998 roku - tuż po przejęciu Wisły przez "Tele-Fonikę", co oznacza, że ominęły go największe sukcesy w historii Białej Gwiazdy. Kontynuował karierę w Ruchu Chorzów (1998-2002), Legii Warszawa (2002-2007), izraelskich Maccabi Hajfa (2007) i Ihud Bnei Sakhnin (2007-2008), austriackiej Admirze Moedling (2008) i Lechii Gdańsk (2009-2013), by przed sezonem 2013/2014 wrócić do Ruchu, w którego barwach zakończył karierę (2017). Był kapitanem zarówno Ruchu, jak i Legii oraz Lechii.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Niesamowite sceny po wyrównującym golu dla Rosjan. "Kufle fruwały a po ścianach lało się piwo!"

Surma jest rekordzistą ekstraklasy pod względem liczby rozegranych w niej spotkań. Licznik jego występów w najwyższej lidze zatrzymał się na 599 - to 101 meczów więcej niż rozegrał w niej drugi na liście Marcin Malinowski.

Karierę szkoleniową rozpoczął w styczniu, zostając grającym trenerem IV-ligowej Watry Białka Tatrzańska. Gdy przejmował zespół, ten zajmował 13. miejsce w tabeli i miał na koncie tylko 17 punktów. Tymczasem pod jego wodzą Watra była najlepszą drużyną rundy wiosennej, zdobywając 36 punktów w 16 spotkaniach.