Dean Klafurić, trener Legii: Faza grupowa Ligi Europy też będzie dobra

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Dean Klafurić
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Dean Klafurić

Legia Warszawa we wtorek, meczem z Cork City w ramach I rundy el. Ligi Mistrzów, oficjalnie zainauguruje nowy sezon. Mistrzowie Polski walczą o marzenia, trener Dean Klafurić mówi z kolei, że ewentualna gra w fazie grupowej LE też będzie dobra.

W zeszłym sezonie Legia Warszawa swoją uwagę koncentrowała jedynie na występach na boiskach Ekstraklasy. Mistrzowie Polski odpadli bowiem w eliminacjach LM z kazachską FK Astaną, a następnie w LE musieli uznać wyższość Sheriffu Tyraspol.

Teraz nikt w klubie nie wyobraża sobie takiej sytuacji, że zespół pożegna się z europejskimi pucharami już na poziomie eliminacji. W strefie marzeń jest gra w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Realnym wydaje się być występ w Lidze Europy.

- Ambicją Legii jest gra w Europie. Będziemy chcieli zakwalifikować się do fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale Liga Europy także będzie dla nas bardzo dobra - przekonuje Dean Klafurić, chorwacki szkoleniowiec warszawskiego zespołu.

ZOBACZ WIDEO Polska pójdzie za światowym trendem? "Szukajmy młodego faceta, byłego polskiego piłkarza"

Pierwszym rywalem mistrzów Polski będzie Cork City. Klafurić podkreśla, że Legia jest dobrze przygotowana do tego spotkania. Nikt nie zlekceważy mistrza Irlandii. - Zaletą naszych rywali jest fakt, że są w rytmie meczowym. Dokładnie przeanalizowaliśmy ich grę, wiemy, na co ich stać. Indywidualnie jednak żaden zawodnik nie jest w stanie przechylić szali na swoją stronę - uważa Chorwat.

W letniej przerwie Legia zmieniła system taktyczny. W nowym sezonie warszawianie mają grać w ustawieniu 3-5-2. Klafurić przyznaje, że coraz więcej zespołów na świecie wybiera taki system - m.in. będące w półfinale MŚ Belgia i Anglia. - Każdy system ma swoje zagrożenia, wady i zalety. W piłkę grają jednak piłkarze. To jak będzie to funkcjonowało, zależy od zawodników. To oczywiste, że zdarzają się błędy indywidualne. Osobiście biorę odpowiedzialność za ten system - tłumaczy.

Legia z Cork zagra bez Pazdana, Jędrzejczyka, Eduardo czy Radovicia.

Zobacz także: To Legię czeka w Irlandii

Komentarze (0)