Zbigniew Boniek: Bluzgi te same, poziom ten sam, pretensje te same

Getty Images / Adam Nurkiewicz / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Getty Images / Adam Nurkiewicz / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

W sobotę Legia Warszawa przegrała w Superpucharze Polski z Arką Gdynia 2:3, a Zbigniew Boniek wrócił do "szarej rzeczywistości" po mistrzostwach świata w Rosji.

"Wczoraj powróciła nasza piłka. Nic mnie po dwóch miesiącach nie zaskoczyło; bluzgi te same, poziom ten sam, pretensje te same, winny porażki zawsze sędzia i trener. Jedyna różnica to piękne bramki. Dokąd idziemy?" - zapytał retorycznie na Twitterze Zbigniew Boniek stawiając na końcu swojego postu wielokropek.

Legia Warszawa dwukrotnie obejmowała prowadzenie w meczu z Arką Gdynia. Jednak za każdym razem zdobywca Pucharu Polski wyrównywał losy spotkania, a w doliczonym czasie gry pierwszej połowy Michał Janota zdobył gola na 3:2. Jak się później okazało - był on zwycięski.

- Zdecydowanie powinniśmy strzelić więcej bramek. Mamy kilka różnych wariantów w ofensywie, do tego trzeba dołożyć efektywną defensywę i powinno być dobrze - ocenił w rozmowie z legia.com Inaki Astiz. Mistrzowi Polski nie pomógł debiutujący Carlitos, który na boisku pojawił się w drugiej połowie meczu.

Za tydzień rozpoczyna się nowy sezon Lotto Ekstraklasy. W piątek Miedź Legnica podejmie Pogoń Szczecin, a w drugim spotkaniu Jagiellonia Białystok zmierzy się z Lechią Gdańsk.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polaków zawiodło przygotowanie fizyczne. "Każdy robi badania. Sztuką wyciągnąć wnioski"

Komentarze (42)
avatar
Marcin Maciejewski
17.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja już Pana Bońka to słuchać nie mogę, zaczyna zachowywać się jak Janusz Palikot. Gdzie ta Pana reforma ligi ? Gdzie Ci trenerzy z Niemiec (chwalił się Pan, że z zachodniej granicy trenerów ś Czytaj całość
avatar
zbych22
15.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeden z dziennikarzy tuż po wyborach Bońka na drugą kadencję napisał,że najważniejszym zadaniem na nadchodzącą będzie wychowanie następcy. Jasnowidz. Rozwój piłki może poczekać. 
Bob Shakalaka
15.07.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Dokąd idziemy? Prezes Związku pyta o coś takiego? To ja też zapytam - po co komu taki prezes? 
Krzysztof Kurowski
15.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
avatar
zbych22
15.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Boniek chyba nie bardzo kuma na czym polega prezesowanie w PZPN. On po prostu olewa polską piłkę,a stołek wykorzystuje do lansu. Pewnikiem chce pójść w politykę. I dobrze by zrobił polskiej pił Czytaj całość