Wymagający Ivan Djurdjević. Piłkarze Lecha nie mają łatwo na treningach z Serbem
Po zwolnieniu Nenada Bjelicy, to Ivan Djurdjević - były zawodnik Lecha - został nowym trenerem "Kolejorza". Tuż przed startem Ekstraklasy Serb opowiedział, jakim jest szkoleniowcem. Wniosek jest jeden - piłkarze nie mają z nim łatwo na treningach.
Takie słowa nie oznaczają jednak, że będzie skupiał się w pracy ze swoimi nowymi podopiecznymi tylko na przygotowaniu fizycznym.
- Nie chodzi o to, żeby zajechać zespół, ale żeby przejść na inny poziom świadomości. Jeżeli chcemy dokonać rzeczy, których nigdy nie dokonaliśmy musimy postępować inaczej niż do tej pory. Zaangażowanie i ciężka praca wpływają także na charakter, dodają pewności siebie. Chcemy być jednolitą grupą, która sobie ufa i polega na sobie nie tylko kiedy jest dobrze, ale przede wszystkim kiedy pojawiają się kłopoty, bo czasem tak właśnie w życiu bywa - wyjaśnia serbski szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Nasi eksperci nie mieli litości. Lewandowski i Piszczek w "11" rozczarowań mundialuW sezonie 2017/2018 Lech Poznań wygrał rundę zasadniczą i przed rywalizacją w grupie mistrzowskiej był wymieniany jako główny faworyt do mistrzostwa. W decydującym momencie sezonu, piłkarze "Kolejorza" nie udźwignęli jednak presji. Poznaniacy zaczęli tracić punkty na potęgę (zwłaszcza u siebie) i ostatecznie zajęli "tylko" 3. miejsce, przegrywając z triumfatorem Legią i drugą Jagiellonią. Teraz ma być inaczej.
- Przede wszystkim musimy mieć zespół, który jest agresywny z piłką i bez piłki, jest odważny, nie poddaje się i walczy zawsze do końca. Chcemy grać widowiskowo, kontrolować przebieg meczu i wygrywać - zapewnił Ivan Djurdjević.
W 1. kolejce sezonu 2018/2019 Ekstraklasy Lech na wyjeździe zagra z Wisłą Płock (niedziela, 22 lipca, godz. 18:00). Zanim dojdzie do tego pojedynku poznaniacy zagrają rewanżowe spotkanie 1. rundy eliminacji Ligi Europy. W czwartek o 17:00 na wyjeździe zmierzą się z ormiańskim Gandzasar Kapan. W Poznaniu gospodarze wygrali 2:0. Teraz są także faworytem, ale przed meczem mieli sporo problemów z wylotem z kraju.