Wojciech Kowalczyk skrytykował polskich pucharowiczów. "Widać zmęczenie sezonem"

Newspix / MARCIN SZYMCZYK FOTOPYK / Na zdjęciu: Wojciech Kowalczyk
Newspix / MARCIN SZYMCZYK FOTOPYK / Na zdjęciu: Wojciech Kowalczyk

Legia Warszawa, Lech Poznań i Górnik Zabrze awansowały do kolejnej rundy eliminacji europejskich pucharów, ale styl ich gry pozostawiał wiele do życzenia. Polskie drużyny skrytykował Wojciech Kowalczyk.

"Po Legii, Lechu i Górniku już widać zmęczenie sezonem" - napisał na Twitterze były reprezentant Polski, Wojciech Kowalczyk. Co prawda wszystkie polskie drużyny awansowały do kolejnej rundy eliminacji Liga Mistrzów i Liga Europy, ale ich gra nie może napawać optymizmem. W dodatku mecze I rundy rozgrywane były jeszcze przed startem rozgrywek Ekstraklasy.

Najlepiej z polskich zespołów spisała się Legia Warszawa. Mistrzowie Polski dwukrotnie pokonali irlandzki Cork City. Na wyjeździe wygrali 1:0, a przed własną publicznością wypunktowali rywala 3:0. W II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów stołeczny zespół zmierzy się ze słowackim Spartakiem Trnava.

Męczyli się za to uczestnicy eliminacji Ligi Europy. Lech Poznań wyeliminował ormiański Gandzasar Kapan dopiero dzięki bramce strzelonej w doliczonym czasie gry. U siebie poznaniacy wygrali 2:0, ale w Armenii gospodarze odrobili straty. Gdy wszystko wskazywało na to, że do rozstrzygnięcia dwumeczu niezbędna będzie dogrywka, gola na wagę zwycięstwa strzelił Łukasz Trałka.

ZOBACZ WIDEO Były piłkarz Wisły zaskoczony nominacją Brzęczka. "Dzięki niemu stałem się lepszym człowiekiem"

Z kolei Górnik Zabrze przed własną publicznością wygrał 1:0 z Zarią Balti. Zaliczkę tę zabrzanie stracili już w 7. minucie meczu w Kiszyniowie. Ostatni zespół mołdawskiej ekstraklasy wysoko zawiesił poprzeczkę. Zaria dobrze grała w defensywie i nie pozwoliła Górnikowi na stworzenie groźnych sytuacji. Zabrzanie uniknęli dogrywki dzięki bramce w 85. minucie strzelonej przez Daniela Smugę.

W II rundzie eliminacji Ligi Europy Lech zmierzy się z białoruskim Szachtiorem Soligorsk, a Górnik rywalizować będzie ze słowackim AS Trencin. W tej fazie grać będzie także Jagiellonia Białystok, która o awans walczyć będzie z portugalskim Rio Ave.

Komentarze (14)
avatar
Krystian Sieg
20.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po Kowalu tez to widać, może zrzuta na kartonik z winem? 
avatar
Adam Marchewka
20.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
@Damian Chabrowki Czytaj całość
avatar
Legionista 76
20.07.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Po Kowalczyku też widać zmęczenie tylko raczej z innych powodów 
Ireneusz Klona
20.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z taką grą o fazie grupowej można tylko pomarzyć. tak naprawdę dziwi bardzo, że ktokolwiek jeszcze przychodzi na mecze. Oprócz rodziny, kumpli i działaczy oczywiście. Przecież cała ta zgraja gr Czytaj całość
avatar
Damian Chabrowski
20.07.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Po kowalu widać zmęczenie na twarzy chyba od mocnych napojów wyskokowych