"Po Legii, Lechu i Górniku już widać zmęczenie sezonem" - napisał na Twitterze były reprezentant Polski, Wojciech Kowalczyk. Co prawda wszystkie polskie drużyny awansowały do kolejnej rundy eliminacji Liga Mistrzów i Liga Europy, ale ich gra nie może napawać optymizmem. W dodatku mecze I rundy rozgrywane były jeszcze przed startem rozgrywek Ekstraklasy.
Najlepiej z polskich zespołów spisała się Legia Warszawa. Mistrzowie Polski dwukrotnie pokonali irlandzki Cork City. Na wyjeździe wygrali 1:0, a przed własną publicznością wypunktowali rywala 3:0. W II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów stołeczny zespół zmierzy się ze słowackim Spartakiem Trnava.
Po Legii,Lechu i Górniku już widać zmęczenie sezonem.
— Wojciech Kowalczyk (@W_Kowal) 19 lipca 2018
Męczyli się za to uczestnicy eliminacji Ligi Europy. Lech Poznań wyeliminował ormiański Gandzasar Kapan dopiero dzięki bramce strzelonej w doliczonym czasie gry. U siebie poznaniacy wygrali 2:0, ale w Armenii gospodarze odrobili straty. Gdy wszystko wskazywało na to, że do rozstrzygnięcia dwumeczu niezbędna będzie dogrywka, gola na wagę zwycięstwa strzelił Łukasz Trałka.
ZOBACZ WIDEO Były piłkarz Wisły zaskoczony nominacją Brzęczka. "Dzięki niemu stałem się lepszym człowiekiem"
Z kolei Górnik Zabrze przed własną publicznością wygrał 1:0 z Zarią Balti. Zaliczkę tę zabrzanie stracili już w 7. minucie meczu w Kiszyniowie. Ostatni zespół mołdawskiej ekstraklasy wysoko zawiesił poprzeczkę. Zaria dobrze grała w defensywie i nie pozwoliła Górnikowi na stworzenie groźnych sytuacji. Zabrzanie uniknęli dogrywki dzięki bramce w 85. minucie strzelonej przez Daniela Smugę.
W II rundzie eliminacji Ligi Europy Lech zmierzy się z białoruskim Szachtiorem Soligorsk, a Górnik rywalizować będzie ze słowackim AS Trencin. W tej fazie grać będzie także Jagiellonia Białystok, która o awans walczyć będzie z portugalskim Rio Ave.
Zakładam Mistrzu, że osiągnąłeś przynajmniej połowę tego co Kowal w swojej dyscyplinie i zwiedziłeś przynajmniej połowę tego co On, a co za tym idzie poznałeś przynajmniej połowę ludzi którzy cokolwiek znaczą w europejskiej piłce co On. Jeśli jednak to Ci się nie udało, to nie patrz ile On wypił tylko weź się za trening i kiedy zagrasz debiut w Primiera Division - to daj mi znać, a pochylę przed Tobą czoło... A póki co... oglądaj telewizję... Czytaj całość