Jerome Boateng kilka tygodni temu dostał od działaczy Bayernu Monachium zgodę na odejście z klubu. W lipcu był już o krok od transferu do Paris Saint-Germain. "Rozmowy między klubami są zaawansowane. Paryżanie negocjują z Boatengiem. Całkowite porozumienie może zostać osiągnięte w najbliższych dniach" - tłumaczył wówczas "Sky Sports".
Paryżanie nadal nie zdołali jednak wypracować pełnego porozumienia z Bayernem. Według dziennika "Daily Mail", teraz mistrzowie Francji będą mieli poważnego konkurenta. Jest nim Manchesterz United, którego priorytetem jest sprowadzenie środkowego obrońcy.
O krok od gry w Manchesterze był Yerry Mina, który musi odejść z Barcelony.
Kolumbijczyk pokazał się z dobrej strony na mundialu w Rosji, czym wzbudził zainteresowanie kilku klubów Premier League. Wyżej stoją jednak akcje Boatenga. - Dzięki swojemu doświadczeniu mógłby z miejsca wnieść sporo jakości do defensywy United - tłumaczy źródło.
29-letni Boateng występuje w Bayernie Monachium od 2011 roku. Siedem lat było prawdziwym pasmem sukcesów. Wraz z drużyną wywalczył między innymi sześć tytułów mistrza kraju, a w sezonie 2012/2013 wygrał również Ligę Mistrzów.
Łącznie w koszulce Bayernu rozegrał 258 spotkań, w których strzelił osiem goli oraz dołożył 20 asyst. W poprzednim sezonie, z powodu kontuzji, zagrał jedynie w 19 meczach w Bundeslidze.
ZOBACZ WIDEO Demolka! Girona FC nie miała litości dla Melbourne City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]