Z uwagi na sporą konkurencję wśród obrońców VfB Stuttgart, Marcin Kamiński najpewniej już tego lata zmieni pracodawcę. "Bild" przekazał, że 26-latkowi najbliżej jest do Hamburgera SV, który w nadchodzącym sezonie zagra w 2. Bundeslidze. W minionych rozgrywkach zespół z Hamburga spadł bowiem z elity.
Tymczasem, jak informuje "Przegląd Sportowy", Kamiński jest o krok nie od HSV, a Fortuny Duesseldorf, gdzie trafiłby na zasadzie wypożyczenia. - Beniaminek Bundesligi był konkretniejszy, bo bardzo zależało mu na sprowadzeniu defensora z doświadczeniem w Niemczech - dowiedziała się gazeta.
Jeżeli Kamiński faktycznie trafiłby do Fortuny Duesseldorf, nadal występowałby w Bundeslidze. W minionym sezonie F95 wygrała 2. Bundesligę, wywalczając awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.
W drużynie z Duesseldorfu 26-latek z Konina mógłby liczyć na regularną grę. Gorzej z celami drużyny - Fortuna będzie raczej broniła się przed spadkiem, aniżeli walczyła w czubie tabeli.
Kamiński do VfB Stuttgart przeszedł w lipcu 2016 roku z Lecha Poznań. W sezonie 2017/2018 wystąpił w 23 spotkaniach ligowych.
ZOBACZ WIDEO Wyjątkowe narty Andrzeja Bargiela. "Dodawały mi otuchy"