Mecz Hull City - Aston Villa (poniedziałek, godz. 20:45) będzie ostatnim w 1. kolejce The Championship. Niemal na pewno nie zobaczymy w nim Kamila Grosickiego - tak donoszą BBC Sport oraz "Hull Daily Mail". Absencja Polaka nie może być jednak zaskoczeniem. Dopiero 31 lipca skrzydłowy zameldował się w Anglii po raz pierwszy od zakończenia ubiegłego sezonu.
Grosicki miał być w klubie kilka dni wcześniej, ale sprawy rodzinne opóźniły jego przylot do Anglii. Dlatego dopiero pod koniec lipca przeszedł testy medyczne i rozpoczął treningi z zespołem. Było za mało czasu, aby przygotować się do nowego sezonu, który w The Championship wystartował w ten weekend.
@HullCity pic.twitter.com/3emAcpbLWp
— TurboGrosik (@GrosickiKamil) 30 lipca 2018
Inną kwestią jest, czy Grosicki jeszcze kiedykolwiek pojawi się w koszulce Hull City. Tygrysy zabrały mu jego numer 7 i nawet nie konsultowały tego z Grosickim. Mateusz Borek donosił na Twitterze, że kilka klubów jest zainteresowanych 30-latkiem, a Hull chce się go pozbyć. Więcej można przeczytać W TYM MIEJSCU.
ZOBACZ WIDEO Polacy pomogli uratować alpinistę na Broad Peak. Zdradzili kulisy całej akcji
Czy Grosicki zagra jeszcze w barwach Hull? 
