Łukasz Teodorczyk ma spory problem. Następca Polaka strzela bramki jak natchniony

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu: Łukasz Teodorczyk
Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu: Łukasz Teodorczyk
zdjęcie autora artykułu

Konkurent Łukasza Teodorczyka w walce o miejsce w składzie Anderlechtu Bruksela, Chorwat Ivan Santini, imponuje formą strzelecką. W dwóch pierwszych meczach sezonu napastnik skompletował dwa hat-tricki.

Sprowadzony do RSC Anderlechtu w letnim oknie transferowym (za 3 mln euro z SM Caen) Ivan Santini nie przestaje zadziwiać obserwatorów belgijskiej Jupiler Pro League. Nowy napastnik Fiołków w niedzielnym (5 sierpnia) meczu ligowym z KV Oostende (wynik 5:2) zdobył trzy bramki (jedną z rzutu karnego).

Dla 29-letniego Chorwata jest to drugi hat-trick z rzędu. W spotkaniu 1. kolejki ligi belgijskiej KV Kortrijk - Anderlecht (1:4) Santini również strzelił trzy gole, zostając pierwszym od 1951 r. zawodnikiem Anderlechtu, który w debiucie skompletował hat-tricka.

Świetna forma strzelecka byłego gracza m.in. SC Freiburg, Standardu Liege i SM Caen musi martwić fanów talentu Łukasza Teodorczyka. Reprezentant Polski, z powodu udziału w mistrzostwach świata w Rosji, rozpoczął treningi z zespołem później od kolegów.

27-letni "Teo", który przed nowym sezonem odebrał od klubu sygnał, że powinien odejść, do tej pory nie znalazł nowego pracodawcy i postanowił powalczyć o miejsce w składzie Anderlechtu. Na razie jednak, Teodorczyk może jedynie przyglądać się (i to z poziomu trybun), jak jego konkurent strzela kolejne bramki.

Po dwóch seriach spotkań w Jupiler Pro League Anderlecht ma na koncie komplet sześciu punktów. W 3. kolejce ligowej ekipa z Brukseli zmierzy się na wyjeździe z Charleroi Sporting Club (12 sierpnia).

ZOBACZ WIDEO Drony kluczowe przy wyprawie Andrzeja Bargiela na K2. Dostarczyły leki i zapomnianą kamerę

Źródło artykułu:
Łukasz Teodorczyk zagra w Anderlechcie Bruksela w sezonie 2018/19?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)