Pogoń - Cracovia: remis na dnie. Rumun zagrał na nosie trenerowi szczecinian

PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: David Stec (z prawej) w walce o piłkę z Javim Hernandezem (z lewej)
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: David Stec (z prawej) w walce o piłkę z Javim Hernandezem (z lewej)

Cornel Rapa był jeszcze w lipcu piłkarzem Pogoni Szczecin. W sobotę już w barwach Cracovii ustalił na 1:1 wynik meczu na dnie tabeli Lotto Ekstraklasy.

Kosta Runjaić nie musiał tym razem sztukować piłkarzy. Trener Pogoni Szczecin miał wybór przy wybieraniu podstawowego składu. Niewielki, ale miał. Po kontuzji powrócił Spas Delew i zajął miejsce na lewym skrzydle. Po przeciwnej stronie boiska wystąpił Adam Frączczak, a opuszczone przez kapitana Portowców miejsce na szpicy zajął Adrian Benedyczak. Nastolatek debiutował w jedenastce Pogoni.

Delew chciał szybko potwierdzić, że po zaledwie tygodniu treningów może być realnym wzmocnieniem zespołu. W 5. minucie Bułgar zaatakował pressingiem przyjezdnych, zabrał im piłkę i popędził w kierunku bramki. Faulujący w tej sytuacji Marcin Budziński dostał pierwszą z dziewięciu w tym meczu żółtych kartek. Niewiele później Delew uruchomił podaniem zewnętrzną częścią buta Frączczaka. Kapitan Pogoni zepsuł tę akcję.

Po kwadransie Cracovia otoczyła Delewa specjalną opieką, a bez tego zawodnika w centrum wydarzeń, mecz stracił wyraz. Poziom pojedynku stał się adekwatny do pozycji obu klubów w tabeli Lotto Ekstraklasy. Pasy były przedostatnie i wyprzedzały tylko autsajdera ze Szczecina.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Oszałamiająca żona Douglasa Costy

W 32. minucie odnalazł się Delew, ruszył slalomem między obrońcami Cracovii aż sprowokował Milana Dimuna do faulu. Dominik Sulikowski nie miał wątpliwości i przyznał gospodarzom rzut karny. Dla Pogoni była to jedenastka przełomowa nie tylko w skali meczu, ale sezonu. Wykorzystał ją Adam Frączczak, a gol na 1:0 był premierowym szczecinian po ponad 300 minutach impasu. Pogoń nie potrafiła pokonać bramkarzy Miedzi, Piasta i Zagłębia Sosnowiec. W sobotę syrena portowa mogła wreszcie zawyć. Sam Frączczak zdobył 10. bramkę z rzutu karnego w historii swoich występów w Lotto Ekstraklasie.

Poza wspomnianym już Delewem ważną rolę odgrywał przy Twardowskiego wiatr. Dmuchało jakby Szczecin znalazł się na jeden dzień nad morzem. W 38. minucie kompletnie zaskoczony podmuchem został Łukasz Załuska i piłka trafiła w słupek jego bramki. Poza tym Cracovia odpowiedziała w pierwszej połowie dwoma niecelnymi strzałami, z których groźniejszy był dziełem Sebastiana Strózika.

Pasom zostało 45 minut na wyrównanie. Michał Probierz nie zareagował zmianami w przerwie, pozwolił się jeszcze wykazać podstawowym piłkarzom. Efektem ich starań był tylko delikatny strzał Cornela Rapy. Krótko po tym zdarzeniu Sergei Zenjov zastąpił w jedenastce gości Sebastiana Strózika.

Ta roszada dodała rumieńców atakom Cracovii. W 66. minucie Łukasz Załuska sparował jeszcze na słupek futbolówkę po uderzeniu Mateusza Wdowiaka, ale już minutę później wyrównanie stało się faktem. Milan Dimun zrehabilitował się za sprokurowanie rzutu karnego i asystował przed uderzeniem na 1:1 Cornela Rapy.

Rumun zagrał przy Twardowskiego po raz pierwszy od czasu transferu z Pogoni dla Cracovii. Powitał go transparent w języku rumuńskim. Kibice granatowo-bordowych chcieli dosadnie dać do zrozumienia obrońcy Pasów, że decyzją o transferze do Krakowa przekreślił całe pozytywne wrażenie, na jaki wcześniej pracował. Rapa odpowiedział równie dosadnie, przede wszystkim tym, którzy skreślili go z kadry Pogoni. Głównym antagonistą Rapy był Kosta Runjaić i w sobotę musiał głęboko przełknąć ślinę. Rapa ustalił wynik, tym samym odebrał drużynie Niemca dwa punkty i skazał ją na pozostanie na dnie tabeli.

Pogoń Szczecin - Cracovia 1:1 (1:0)
1:0 - Adam Frączczak (k.) 32'
1:1 - Cornel Rapa 67'

Składy:

Pogoń: Łukasz Załuska - David Stec, Sebastian Rudol, Lasza Dwali, Ricardo Nunes - Tomasz Hołota, Zvonimir Kozulj - Adam Frączczak, Radosław Majewski (71' Kamil Drygas), Spas Delew (76' Iker Guarrotxena) - Adrian Benedyczak (81' Hubert Matynia)

Cracovia: Maciej Gostomski - Cornel Rapa - Michał Helik, Ołeksij Dytiatiew, Diego Ferraresso - Javi Hernandez, Milan Dimun - Sebastian Strózik (58' Sergei Zenjov), Marcin Budziński, Mateusz Wdowiak (90' Mateusz Szczepaniak) - Filip Piszczek

Żółte kartki: Frączczak, Stec, Benedyczak, Drygas (Pogoń) oraz Budziński, Ferraresso, Wdowiak, Piszczek, Hernandez (Cracovia)

Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk)

Widzów: 6592

[multitable table=974 timetable=7769]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (3)
avatar
Wiesiek Kamiński
13.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Probierz na Białoruś ! poziom meczu woła o pomstę...TKKF ! 
avatar
BERRZERAK
11.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
horst sz.
11.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O jakim dnie jest mowa w tytule - przecież ta cała Extrasrasa to jedno wielkie dno, które nie ma nic wspólnego z piłką nożną ... przykro to pisać.