Mistrz świata z 2010 roku doskonale przyjął sobie piłkę w polu karnym rywali, którą otrzymał od samego Lukasa Podolskiego. Natychmiast obrócił się, minął bramkarza (Polaka, Krzysztofa Kamińskiego) i z ostrego kąta umieścił piłkę w bramce. Po jego golu Vissel Kobe objęło prowadzenie 1:0.
Oh my goodness.
— Oddschecker (@Oddschecker) 11 sierpnia 2018
Andrés Iniesta, those players have a family. pic.twitter.com/zkYU9oMbpN
Ostatecznie nowa drużyna Andresa Iniesty wygrała mecz z Jubilo Iwata 2:1. Po 21 spotkaniach Vissel zajmuje 4. miejsce w tabeli japońskiej ekstraklasy (J-League).
Po 16 latach w Barcelonie hiszpański pomocnik zdecydował się przenieść do Japonii. Z aktualnym mistrzem Hiszpanii Iniesta zdobył wiele trofeów, między innymi cztery razy wygrał Ligę Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Oszałamiająca żona Douglasa Costy