Reprezentant Polski znajduje się na liście życzeń Udinese Calcio, nie osiągnięto natomiast konsensusu co do warunków transferu (kontrakt 27-letniego napastnika w Belgii obowiązuje do połowy 2020 roku).
Okienko transferowe w Serie A zamyka się już w piątek o godz. 20.00, zatem kluby mają niewiele czasu, by skorygować swoje oczekiwania i sfinalizować przenosiny Łukasza Teodorczyka. Porozumienia nie ma zarówno co do sumy odstępnego, jak i warunków umowy Polaka, który ma w belgijskiej ekipie wysokie zarobki i jest obciążeniem dla budżetu.
"Teo" interesują się również AS Saint-Etienne, OGC Nice i Galatasaray Stambuł. W przypadku tych drużyn brakuje jednak konkretów.
Polak musi zmienić pracodawcę, bo w Anderlechcie nie ma obecnie żadnych szans na grę. "Fiołki" mają za sobą już trzy ligowe mecze i w żadnym z nich 27-latek nie pojawił się nawet na ławce rezerwowych.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: atak jak z kung-fu! Piłkarz-brutal znokautował rywala