Legia Warszawa po raz kolejny skompromitowała się w meczu europejskich pucharów. Po porażce 1:2 na własnym boisku z F91 Dudelange, w rewanżu tylko zremisowała z mistrzem Luksemburga 2:2 i odpadła z Ligi Europy już w III rundzie eliminacji.
Było to pierwsze spotkanie Ricardo Sa Pinto w roli trenera mistrza Polski i wypadło źle. Gracze Legii prezentowali się fatalnie zwłaszcza w defensywie, ale pomysłu brakowało też w fazie ataku.
Portugalczyk największe pretensje miał jednak do sędziów. Po końcowym gwizdku trener Legii wpadł na boisko i zaczął wykłócać się arbitrami, a przede wszystkim z głównym, Iwajło Stojanowem.
Nie było to jednak zaskakujące, bo Portugalczyk jest znany z awanturniczego charakteru i kłótni z sędziami.
Hańba z mistrzem Luksemburga, czerwona kartka. Nie tak wyobrażał sobie Sa Pinto początek pracy w Warszawie.
ZOBACZ WIDEO The Championship: piękne gole w meczu Derby - Leeds. Bramka i asysta Mateusza Klicha [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]