Niedowierzanie w Lechu Poznań. "Sami nie wiemy, jak to się mogło stać"
Jak można prowadzić 2:0, mieć szansę na jeszcze lepszy wynik i przegrać ostatecznie 2:5? - Sami nie potrafimy odpowiedzieć na to pytanie - przyznaje obrońca Lecha Poznań, Tomasz Cywka.Kolejorz igrał z ogniem od jakiegoś czasu. We wcześniejszych ligowych meczach też popełniał błędy w obronie, tyle że rywale nie potrafili ich wykorzystać. W końcu jednak poznaniakom przyszło za tę niefrasobliwość zapłacić. - Myślę, że płacimy zarówno za błędy w obronie, jak i nieskuteczność pod bramką przeciwnika, bo były przecież sytuacje na kolejne gole. Faktem jest jednak, że tylu bramek nie możemy tracić. Wszyscy bronimy i wszyscy atakujemy, więc to jest materiał do analizy dla całego zespołu - dodał 30-latek.
Problemem drużyny Ivana Djurdjevicia był także brak reakcji przy niekorzystnym wyniku. - Mówiliśmy sobie, że potrafimy grać do końca i strzelać gole w ostatnich minutach - niezależnie od rezultatu. Trudno powiedzieć dlaczego teraz nie potrafiliśmy tego zrobić. Był moment, w którym mieliśmy mecz pod kontrolą, ale to się bardzo szybko odwróciło. Trzeba podejść do niedzielnego wyniku z pokorą i zrobić wszystko, by się już nie powtórzył - zaznaczył Cywka.
ZOBACZ WIDEO Justin Kluivert już czaruje, AS Roma rzutem na taśmę pokonała Torino FC [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Po odpadnięciu z europejskich pucharów Kolejorz będzie miał więcej czasu na treningi, jednak to marne pocieszenie. - Optymalna byłaby oczywiście sytuacja, w której nadal gralibyśmy o fazę grupową Ligi Europy. Z drugiej strony, jeśli już szukamy jakichkolwiek pozytywów, to teraz popracujemy nad rzeczami, których nie szło poprawić przy grze co trzy dni. Trzeba ten czas dobrze wykorzystać - zakończył Cywka.
-
figozib Zgłoś komentarz
Po prostu lipa. Zagrali kompletnie bez głowy. Prowadząc 2:0 należało wstawić czwartego obrońcę i pilnować wynik. Grac z kontry a nie prowadzić otwartą grę. Amatorszczyzna i tyle. -
jackblack5 Zgłoś komentarz
wróci do gry z 4 obrońcami będzie ok,bo przód jest dobry -
_smigol_ Zgłoś komentarz
Później się dziwią że gniew kibiców wylał się z trybun na boisko. Wyzywać od bandytów I stadiony zamykać jest łatwiej niż zebrać 18stu którzy potrafią prostą kopnąć piłkę. -
JA BUK Zgłoś komentarz
Spora wtopa! Gra obronna Lecha wyglada kiepsko,pokazaly to juz wczesniejsze mecze. Czas najwyzszy zaczac wyciagac wnioski. -
Nicco Zgłoś komentarz
zawodnika ale jako trener nie sądzę żeby coś osiągnął w Poznaniu. -
Darek Droździński Zgłoś komentarz
Grają jak piz,, haha niedowierzaniem, czas głośno mówić o tej parodi -
Mo39 Zgłoś komentarz
Przy tym trenerze wszystko może się zdarzyć. Graliście bez obrońców , następny raz możecie zagrać bez bramkarza. Trener jest zakręcony w lewą stronę. -
Sawerty Zgłoś komentarz
ŁACH POZSRAM WRACA DO SWOJEJ GRY -
14MP 19PP Zgłoś komentarz
A Czesiek "711" Michniewicz ostrzegał, że 2-0 to niebezpieczny wynik. -
Tomasz Matuska Zgłoś komentarz
Brak stoperów , pilne transfery !!!!!!! -
Mo39 Zgłoś komentarz
Sprawa prosta, granie z obroną III -cio ligową źle ustawioną daje takie efekty. Czekamy aż paranormalny trener zagra bez bramkarza. W głowie u tego człowieka może wszystko zakwitnąć. -
Manuel Zgłoś komentarz
wyszarpać zwycięstwo a to co Lech zafundował nam wczoraj to daje dużo do myślenia nad formą zespołu.