"Jestem piłkarzem, nie kryminalistą". Przerwany mecz w Pucharze Peru

Instagram / cristianore1 / Estadio Eloy Molina Huanta
Instagram / cristianore1 / Estadio Eloy Molina Huanta

Do niecodziennej sytuacji doszło podczas pucharowej potyczki w Peru. W trakcie spotkania na boisko wbiegli policjanci, którzy aresztowali jednego z graczy. Podejrzewa się go o kradzież tożsamości.

Spotkanie w Pucharze Peru pomiędzy zespołami Union Kimbiri i Sport Huanta (ekipy z niższych klas rozgrywkowych) na stadionie Estadio Eloy Molina Huanta zostało przerwane przy stanie 0:2. Powodem było wtargnięcie na boisko policjantów, którzy aresztowali jednego z zawodników Unionu.

- Jestem piłkarzem, nie kryminalistą - krzyczał Cesar Montalvo, kiedy w asyście policji szedł do radiowozu. Według informacji peruwiańskich mediów, śledczy podejrzewają, że mężczyzna skradł tożsamość Cesara Montalvo i w rzeczywistości nazywa się Jose Anthony Larrain Contreras. Fałszywego nazwiska podejrzany miał używać od ponad dwóch lat. W tym czasie reprezentował barwy kilku klubów piłkarskich.

Aresztowanie piłkarza wywołało kłótnię pomiędzy trenerami obu zespołów. Szkoleniowiec Sport Huanta nie wyraził bowiem zgody na dokonanie zmiany przez rywali. Doszło do awantury, która zakończyła się zejściem piłkarzy Unionu z placu gry.

Wynik spotkania został zweryfikowany jako walkower (3:0) dla drużyny z Huanty, która awansowała do kolejnej rundy pucharowej rywalizacji.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Milik z golem, Zieliński trafił w poprzeczkę. Napoli wygrywa na inaugurację [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]

Komentarze (0)