Orest Lenczyk: Byliśmy najgorszą drużyną mundialu
- Polski piłkarz jest coraz słabszy, jesteśmy w tej chwili na takim poziomie, że wystarczy jeden zawodnik, by zmienić kompletnie drużynę - mówi legendarny trener Orest Lenczyk.
Marek Wawrzynowski, WP SportoweFakty: Dzień dobry trenerze.
Orest Lenczyk trener piłkarski: Jeśli pan myśli, że ja mam coś ciekawego do powiedzenia na temat polskiej piłki, to się pan myli.
Ale mecze pan ogląda.
I teraz do mnie ludzie dzwonią, gdy przegrywamy wszystko jak leci.
Pomyślałem, że zadzwonię, gdy natknąłem się na ten pański stary uniwersalny cytat: "U nas sprowadza się ludzi z kapelusza i jakoś to idzie. Oglądałem w ostatnich latach setki meczów, niektóre po dwa razy. Wydaje mi się, że presja wyniku była tak ogromna, że piłkarze przestali grać i walczą. Od lat mnie to przeraża. Gra szósta drużyna z czternastą. Ogląda pan z myślą, że któraś będzie lepsza, ale tego nie widać. Jest brak umiejętności, za to trenerzy coraz lepiej potrafią przygotować zawodników fizycznie. Prawie każdy mecz zamienia się w typowy mecz walki".
No faktycznie, wiele się nie zmieniło.
Ale jeśli chodzi o kadrę, to oczekiwania były większe.
Może pańskie.
A pańskie nie?
Po tym, jak zacząłem oglądać pierwszy mecz z Senegalem, nie miałem złudzeń. Proszę mi powiedzieć, bo czytam sobie różne wywiady: skoro wszyscy zawodnicy byli tak świetnie przygotowani, to dlaczego byliśmy najgorszą drużyną na całym mundialu? A taka jest moja opinia.
No to dlaczego?
Ja tego nie wiem, po prostu patrzyłem z boku i zawodnicy wyglądali tak, jakby przyjechali na zgrupowanie w zupełnie innym momencie przygotowań i zostali wrzuceni do jednego worka. Myśli pan, że ktoś sprawdził, w którym momencie sezonu są różni piłkarze?
Ale przecież w sztabie mają różne testery.
Trzeba jeszcze umieć się nimi posługiwać. Wyłączając trenera Nawałkę, który gdzieś był na stażach w Serie A, to ci wszyscy fachowcy, gdzie pracowali? Prawda jest taka, że drużyny mające teoretycznie słabszych piłkarzy wyglądały znacznie lepiej. A do tego doszedł też ten cały medialny cyrk, Juraty, Arłamowy, kręcenie filmików. To też wasza wina.
No dobrze. Pytam pana pod kątem przygotowania, ponieważ pańskie drużyny były zawsze wybitnie przygotowane fizycznie.
Ubolewam nad tym, że nie miałem wybitnych piłkarzy. Dlatego w pewnym momencie ktoś w Europie stawiał niewidzialny szlaban i dalej nie byliśmy w stanie pójść.
A teraz szlaban postawili Legii Warszawa piłkarze z Luksemburga.
Znowu kłania się przygotowanie fizyczne.
Aż tak to było widać?
A pan nie widział? Legia traci dwie bramki w kilkanaście minut i nie jest w stanie za bardzo przyspieszyć.
Będąc w sytuacji krytycznej.
Ktoś za to odpowiada, jeśli w ciągu kilku miesięcy Legia ma czterech trenerów, to jest takie brzydkie powiedzenie: "Każdy ch.. na swój strój".
ZOBACZ WIDEO Serie A: piękny gol Stępińskiego nie pomógł. Juventus szczęśliwie wygrał w debiucie Ronaldo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]
Ok, mówimy o przygotowaniu, ale zespół z Luksemburga po prostu był lepszy piłkarsko, miał wyższą kulturę gry, drużyny z Belgii technicznie i taktycznie przewyższały Lecha i Jagiellonię o klasę lub dwie.
Mnie to specjalnie nie dziwi. Proszę zobaczyć na ostatnie lata w polskiej lidze. Przyszli do Legii tacy zawodnicy jak Ljuboja czy Vadis Odjidja-Ofoe i nagle są w stanie sami prowadzić drużynę do mistrzostwa. Jeden zawodnik decydujący o ostatecznym wyniku w lidze? Trochę dziwne, prawda? I potem ten zawodnik odchodzi i zaczyna się wielki dramat. A gdzie są nasi? Prawda jest taka, że polski zawodnik cofnął się w rozwoju, dodatkowo przez lata ściągano słabych piłkarzy z zagranicy, zbyt wiele do powiedzenia mieli agenci piłkarscy.
Ten polski piłkarz jednak jeździ do Włoch i gra.
Gra, bo jest w innym otoczeniu.
To co zrobić?
Proszę mnie tu nie naciągać. To są pytania do PZPN, tam podobno pracują mądrzy ludzie. Przecież pan Engel miał plan.
Plan przez lata leżał w szufladzie.
To ja tego nie wiem, bo nie byłem w siedzibie związku od 10 lat. W ogóle nie ma mnie w piłce od czterech lat i dobrze mi z tym.
Dlaczego?
Bo pan mi nie może powiedzieć, że odpowiadam za to, co się dzieje.
Jest też polska szkoła trenerska.
Nigdy nie miałem problemu z tymi trenerami z dołu, oni szanowali mnie, ja ich. Dziś słyszę, że trenerom przeszkadza to albo tamto. Trenowałem w warunkach, które urągają słowu "Ekstraklasa", i miałem dobre wyniki. Co najmniej dobre. I to często z zawodnikami, którzy... których nie chcę obrażać. Więc mówię: "Nie narzekajcie na boiska, weźcie się do roboty".
OGLĄDAJ MECZE REPREZENTACJI W PILOCIE WP

-
miloBed2052 Zgłoś komentarz
Zobacz mała dziewczynka nagrała cover znanego artysty: -
zbych22 Zgłoś komentarz
Panowie Redaktorzy,że pracujecie na zlecenie marketingowców i handlarzy słowem,a jeśli to były i są Wasze przemyślenia to biada Wam. -
zbych22 Zgłoś komentarz
Lenczyk ma 100 % racji. Sami mądrzy z najmądrzejszym Prezesem. Nie zdziwię się wcale jeśli Prezesunio zjebuta na Twitterze Oresta. -
Krystian Latała Zgłoś komentarz
Wreszcie ktoś was ruszył dziennikarzyny. -
Janusz Pekowski Zgłoś komentarz
udzialu w M.S. to my od dluzszego czasu przygowujemy sie i"ROZGRYWAMY FANTASTYCZNIE".Pozdrawiam i zycze zdrowka. -
FAMA Zgłoś komentarz
. Trzeba to wszystko rozpieprzyć i zbudować od podstaw na zdrowych zasadach . Może za 10 -15 lat dałoby to rezultaty -
Mariusz Mario Ufir Zgłoś komentarz
Warto Posluchac Madrego . Tylko Uwazam ze powinno sie wreszcie Wsluchac w Taki Glos , a nie Go Odsłuchać. To Tyle ... -
Piotr Guszpit Zgłoś komentarz
boiska (przynajmniej w lubuskiej okręgówce) tylko grać nie ma komu. Każdy by chciał grać za kasę. -
jopekpopek Zgłoś komentarz
bez programu. Za to PR mu wychodzi. Ale jak ludek wybiera do władzy prymitywne bydło to i taki Boniek może rządzić. -
głos z Rzeszowa 61 Zgłoś komentarz
Poszerzmy horyzont czasowy i zapytajmy " Czy polska liga w ciągu 25 lat może liczyć się w Europie?" -
Mirko Mielewczyk Zgłoś komentarz
mam tu na myśli IQ,, jej poziom mówi wiele o człowieku,,, bo jak mawiał Kartezjusz ",, myślę więc jestem" myślenie to podstawa wszelkich działań,,, a jakże go brak u wielu niestety zawodników, że nie wspomnę o trenerach... ale nadal będę wierzył w te lepsze dni , że któregoś dnia obudzi się w piłkarzach ,, trenerach,, i działaczach myślenie,, myślenie nie tylko o pieniążkach,, ale o wizjonerstwie naszej piłki,,, trzymam kciuki za te lepsze dni,, -
fuj... Zgłoś komentarz
z niego taka legenda jak z WP rzetelna i bezstronna przeglądarka..... -
Janusz Szabłowski Zgłoś komentarz
nie podnoszą tego poziomu. Monotonność treningów, ograniczony zakres ćwiczeń, nie wykorzystanie predyspozycji do poszczególnych pozycji na boisku, "kocioł" w ustawieniu, gra na "aferę", brak przygotowanie psychologicznego instruktorów do pracy z dziećmi, presja na wynik meczu to główne przyczyny nicości w polskiej piłce.