Telewizja Polska coraz odważniej stawia na sport, a oferta dla kibiców staje się coraz bardziej atrakcyjna. Tym razem stacja pochwaliła się, że pozyskała prawa do pokazywania meczów Ligi Mistrzów. Fani za darmo obejrzą najlepszy mecz środowych kolejek.
W portalu sport.tvp.pl dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski odpowiedział na pytania kibiców. Dzięki temu wiemy już, że telewizja zrezygnowała z wyboru środowego meczu poprzez głosowanie internautów.
- Była taka praktyka na początku zeszłego sezonu, ale odeszliśmy od niej, bo się kompletnie nie sprawdziła. Było bardzo dużo kontrowersji, zwłaszcza ze strony kibiców Barcelony i Realu. (...) Jest to konflikt między maniakiem piłkarskim a widzem telewizji otwartej. Będziemy kierować się zdrowym rozsądkiem. Wiadomo, że gdzie trzech Polaków, tam cztery opinie, więc pewnie wszystkich nie zadowolimy, ale będziemy starać się wybrać najlepsze mecze - mówi Szkolnikowski.
W poprzednich latach transmitowano także mecze Ligi Europy. Tym razem zrezygnowano z tego, choć niewykluczone, że zobaczymy finał tych rozgrywek. - Z Ligą Europy mamy średnie doświadczenia, bo poprzednia umowa była dla nas bardzo niekorzystna. Mieliśmy trzeci i szósty wybór tych meczów, więc dochodziło do kuriozalnych sytuacji, w których świetne spotkania trafiały do Canal Plus i Eurosportu, a my pokazywaliśmy naprawdę mało atrakcyjne. Kulminacją absurdu była 1/8 finału dwa sezony temu, kiedy pokazaliśmy mecz Gent - Genk. Ogólnie oglądalności były bardzo słabe, dlatego Liga Europy nie wchodziła w grę, ale robimy wszystko, by mieć prawa do pokazywania finału i ewentualnych polskich meczów - tłumaczy.
ZOBACZ WIDEO Cztery bramki w starciu Swansea - Leeds. Cały mecz Mateusza Klicha [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
TVP Sport zebrało wiele pochwał za sposób relacjonowania piłkarskich mistrzostw świata w Rosji. Wszystkich jednak interesowało, ile stacja zarobiła na tej imprezie. Okazuje się, że zebrała się pokaźna suma.
- Po raz pierwszy w historii Telewizja Polska zarobiła na piłkarskich mistrzostwach świata. Jeśli zestawimy koszt licencji, produkcji i wszystkie inne koszty, które ponieśliśmy z przychodami reklamowymi, sponsorskimi, z 4K, strefami kibica, sprzedażą sublicencji do polskiego komentarza na terenie Stanów Zjednoczonych, to wychodzi, że TVP zarobiła 10 mln złotych. Wiemy co robimy, znamy się na biznesie oraz potrafimy rozsądnie i dojrzale gospodarować środkami publicznymi. W porównaniu do poprzednich lat budżet TVP Sport wcale nie jest wyższy, a wręcz ostatnio poczyniliśmy pewne oszczędności - zdradza dyrektor TVP Sport.
Zarobione środki pozwalają pozyskiwać prawa do kolejnych wydarzeń sportowych. Obecnie trwa walka o mecze polskiej Esktraklasy. Jest szansa, że ligowe rozgrywki na stałe pojawią się w telewizji publicznej. - Nigdy nie ukrywałem, że chcemy pokazywać Ekstraklasę. Chcemy pozyskać jeden mecz w kolejce na antenie otwartej. To jednak trochę potrwa i nie wiadomo czy dopłyniemy do bezpiecznej przystani, bo te prawa są potwornie drogie, a biorąc pod uwagę ostatnie występy polskich klubów w europejskich pucharach, to pod dużym znakiem zapytania stoi też wartość całej ligi - tłumaczy.
Niebawem możemy się spodziewać ogłoszenia pozyskania kolejnych praw telewizyjnych. TVP Sport nie zamierza osiąść na laurach i cały czas walczy o wzbogacenie oferty sportowej.