Clint Dempsey był jednym z najlepszych amerykańskich graczy swojego pokolenia. Postanowił jednak powiedzieć pas i potwierdził decyzję w poście na Instagramie. "Dziękuję, to wszystko było prawdziwe" - napisał.
Dempsey w swojej karierze strzelił 57 bramek dla reprezentacji USA, stając się najlepszym strzelcem w historii kraju wraz z Landonem Donovanem.
"Po wielu przemyśleniach wraz z moją rodziną zdecydowałem, że to odpowiedni czas, by zakończyć karierę" - napisał w oświadczeniu wydanym przez jego klub, Seattle Sounders. Dempsey podziękował wszystkim kolegom, z którymi grał, a także trenerom i członkom sztabu, z którymi miał okazję współpracować.
"Zawsze marzyłem o tym, żeby być profesjonalistą i jestem wdzięczny, że mi się to udało. Dziękuję fanom, którzy wspierali mnie przez całą karierę w New England Revolution, Fulham, Tottenhamie, Seattle Sounders oraz podczas meczów kadry. Zawsze sprawiali, że czułem się jak w domu, to coś, o czym zawsze będę pamiętał" - napisał.
ZOBACZ WIDEO Dwa świetne gole Zielińskiego. Napoli wróciło z 0:2 do 3:2 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Dla Fulham zdobył 60 goli w 232 występach, wraz z drużyną awansował do finału Ligi Europy w 2010 roku, a w spotkaniu z Juventusem wszedł z ławki, by zdobyć zwycięską bramkę w jednym z najsłynniejszych triumfów klubu.
Po powrocie do USA, choć tak naprawdę mógł spokojnie zostać jeszcze w Europie, przyciągał tłumy kibiców na trybuny. Wraz z Seattle Sounders wygrał MLS Cup w 2016 roku, a rok później zajął drugie miejsce. Był niezwykle ważnym ogniwem kadry narodowej, zdobywał bramki na mistrzostwach świata w 2006, 2010 i 2014 roku, będąc pierwszym Amerykaninem, który tego dokonał.
Czy Clint Dempsey zasługuje na miano legendy w USA? 
na Instagramie 
na Facebooku 
