Dla Kamila Michalaka i Jakuba Domańskiego to miał być po prostu kolejny mecz. Sytuacja zmieniła się podczas rozgrzewki przed spotkaniem juniorskiej drużyny w Mrozach, gdy do młodych piłkarzy Tęczy Stanisławów podbiegł chłopiec, krzycząc o ratunek dla jego dwóch kolegów, którzy wpadli do stawu obok boiska.
Długo się nie zastanawiając Michalak i Domański rzucili się na pomoc tonącym dzieciom.
- Cała sytuacja zakończyła się sukcesem, chłopcy zostało uratowani, a nasi zawodnicy wymęczeni ratunkiem, nabierali oddechu, gdyż sami zostało podtopieni przez topiących się, a w miejscu, gdzie ich ratowali, nie mieli gruntu - opisuje na Facebooku Ula Pacyga-Glanowska, prezes Tęczy.
- Jestem bardzo dumna z moich chłopców! Dla mnie jesteście bohaterami, uratowaliście ludzie życie. Dziękuję, ze jesteście - dodaje prezes klubu ze Stanisławowa.
- Prawdziwi bohaterowie - pisze jeden z kibiców. - Szacunek! - dodaje inny. - Zasłużyli na dwie Złote Piłki - żartuje kolejny fan.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: partnerka Ronaldo zachwyciła na festiwalu w Wenecji