W sierpniu wszystkich fanów Juventusu Turyn zaskoczyła informacja o odejściu Claudio Marchisio. 32-latek był legendą włoskiego giganta, bo spędził w nim niemal całą karierę. Ostatnio jednak często miał problemy zdrowotne i nie mógł liczyć na regularne występy.
W mediach wiele plotkowano na temat jego przyszłości. Największe zainteresowanie wykazywały francuskie kluby i mówiło się o AS Monaco, Paris Saint-Germain oraz OGC Nice. Łączono go także z kanadyjskim Montreal Impact. "Il Principino" wybrał jednak inaczej.
Marchisio oficjalnie został przedstawiony jako nowy zawodnik Zenita Sankt Petersburg. Z rosyjskim klubem związał się dwuletnim kontraktem.
Benvenuto, Claudio
— FC Zenit in English (@fczenit_en) 3 września 2018
Claudio Marchisio is officially a Zenit-player!#MarchisioIsZenit pic.twitter.com/fAOBSEtyWZ
- Nie miałem żadnych obaw, by podpisać kontrakt z Zenitem. Podoba mi się ten klub. Po odejściu z Juve obiecałem, że nie przejdę do żadnego innego włoskiego klubu i chciałem znaleźć miejsce, gdzie ludzie będą mieć podobne wartości, jak ja. Kiedy zobaczyłem ostatnie spotkanie ze Spartakiem, to zrobił na mnie wrażenie stadion oraz to, jak fani wspierali drużynę - mówi włoski pomocnik.
Zenit po sześciu kolejkach jest liderem rosyjskiej ekstraklasy. Klub zagra także w fazie grupowej Ligi Europy, gdzie rywalami będą FC Kopenhaga, Girondins Bordeaux oraz Slavia Praga.
ZOBACZ WIDEO Kibice na pierwszym miejscu? Jerzy Brzęczek ma ważny cel