Robert Lewandowski od dziesięciu lat w kadrze narodowej

W 59. minucie meczu z reprezentacją San Marino Robert Lewandowski zmienił Marka Saganowskiego, a 12. minut późnej strzelił gola i ustalił wynik na 2:0 dla Polski.

Pytany o zawodnika Bogusław Kaczmarek, który dwa miesiące wcześniej był jeszcze asystentem Leo Beenhakkera, powiedział, że na razie w kadrze jest czas Pawła Brożka, ale już wkrótce zmieni go Lewandowski. Zresztą jeszcze przed Euro 2008 pojawiły się pierwsze rozmowy o przyszłości piłkarza w kadrze. Kaczmarek powiedział Holendrowi, że jest w Zniczu Pruszków zawodnik o charakterystyce Fernando Torresa. Beenhakker tylko się zaśmiał.

Doszło nawet do rozmów, by zabrać zawodnika na turniej. Kadra, która wygrywała eliminacje, trochę się posypała. Beenhakker ostatecznie nie zdecydował się zabrać na turniej zawodnika z II ligi. Trochę się przestraszył reakcji opinii publicznej. Wybrał Tomasza Zahorskiego, co z perspektywy czasu brzmi dość zabawnie.

Trzeba również pamiętać, że w tamtym czasie niewiele osób uważało, że 20-letni Lewandowski ma szansę stać się jednym z najlepszych zawodników w historii polskiej piłki. - Co więcej, szła za nim opinia zawodnika odstrzelonego przez Legię. A więc chłopaka, z którego nic wielkiego nie będzie - opowiada dziś Kaczmarek. Co z powołaniem na turniej? - Wtedy były to dość luźne rozmowy. Leo był jednak zasadniczy w swoich decyzjach. Nie po to prowadził selekcję przez dwa lata, by teraz wziąć kogoś spoza tej pięćdziesiątki.

Były trener m.in. Lechii Gdańsk już wcześniej na prośbę agenta zawodnika - Cezarego Kucharskiego, jeździł na obserwacje piłkarza i przekonywał "Kucharza" (jak utrzymuje były agent piłkarza), że Lewandowski będzie w kadrze numerem 9 na wiele lat. Ta przepowiednia się sprawdziła.

ZOBACZ WIDEO Włochy - Polska. Dziennikarze zaskoczeni postawą naszych reprezentantów. "Potrafimy grać w piłkę"