Przyszłość Arkadiusza Malarza w Legii Warszawa stanęła pod znakiem zapytania. 38-latek stracił miejsce w pierwszym składzie. Podobno już zimą może odejść z drużyny mistrza Polski. Na razie jednak nie daje za wygraną i walczy na treningach, by odzyskać zaufanie Ricardo Sa Pinto.
Niewiele jednak brakowało, a doświadczony bramkarz wypadłby z gry na dłużej. Wszystko przez kontuzję, której doznał na poniedziałkowym treningu. Było podejrzenie poważnego urazu kolana, o czym sam poinformował wieczorem na Twitterze.
Trzymajcie kciuki jadę na usg
— Arkadiusz Malarz (@ArkadiuszMalarz) 10 września 2018
Prawie trzy godziny później Malarz uspokoił kibiców. Okazało się, że jednak nic poważnego się nie stało.
Kolano stare ale nadal działa
— Arkadiusz Malarz (@ArkadiuszMalarz) 10 września 2018
Malarz na początku sezonu był podstawowym bramkarzem Legii. W ostatniej kolejce jednak stracił miejsce w składzie na rzecz Radosława Cierzniaka.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Radosław Majdan: Lubiłem gdy wyzywali mnie kibice przeciwnej drużyny. To mnie motywowało
To się nazywa PR, a kopaczom to r Czytaj całość