W meczu towarzyskim rozegranym na stadionie FedEx Field w amerykańskim Landover (Maryland) Brazylia wysoko pokonała Salwador (5:0). Bohaterem spotkania był Neymar, który zdobył jedną z bramek (na 1:0 z rzutu karnego), a także asystował przy trzech golach dla Canarinhos.
Notę za występ piłkarza Paris Saint-Germain obniża jednak sytuacja z 44. minuty pierwszej połowy. Lider Brazylijczyków w jednej z akcji przewrócił się w polu karnym rywali. Jak pokazały powtórki telewizyjne, Neymar kolejny raz próbował wymusić na arbitrze "jedenastkę".
Sędzia Jair Marrufo z USA nie dał się jednak nabrać i pokazał Brazylijczykowi żółtą kartkę za symulowanie. Selekcjoner zespołu z Kraju Kawy, Tite, wprawdzie nie mógł pogodzić się z decyzją arbitra, ale po analizie zapisu wideo będzie musiał zmienić zdanie.
Neymar cai na área e... leva amarelo por simulação! Se liga no sorriso do juizão... pic.twitter.com/VPU6JCSRhb
— globoesportecom (@globoesportecom) 12 września 2018
26-letni Neymar stał się obiektem drwin kibiców z powodu jego żenujących "symulek" podczas mistrzostw świata w Rosji. Nieudolne próby wymuszenia fauli irytowały nie tylko zawodników drużyn rywalizujących z Brazylijczykami, ale też widzów na trybunach.
ZOBACZ WIDEO Polska - Irlandia. Grobowy nastrój po meczu reprezentacji. "Nie dało się na to patrzeć"