Paweł Brożek znów w Wiśle Kraków. "Wiek go nie dyskryminuje"

WP SportoweFakty / Leszek Stępień / Na zdjęciu: Paweł Brożek
WP SportoweFakty / Leszek Stępień / Na zdjęciu: Paweł Brożek

Paweł Brożek wrócił do Wisły Kraków. 35-latek związał się z klubem umową, która ma obowiązywać do końca sezonu. - Nie wracam, by rozmieniać swoją karierę na drobne. Chcę pomóc drużynie - mówi najbardziej utytułowany piłkarz w historii klubu.

Poprzednia umowa Pawła Brożka z Wisłą wygasła 30 czerwca i nie została przedłużona. Decyzję o rozstaniu z 38-krotnym reprezentantem Polski podjęli Manuel Junco i Joan Carrillo, ale niedługo potem sami pożegnali się z klubem, a ich obowiązki przejęli Arkadiusz Głowacki i Maciej Stolarczyk.

Latem Biała Gwiazda straciła na rzecz Legii Warszawa Carlitosa, z kolei Denys Bałaniuk został wypożyczony do Arsenału Kijów i jedynymi nominalnymi napastnikami w kadrze Wisły byli do tej pory Zdenek Ondrasek i Marko Kolar, więc w połowie sierpnia Głowacki ze Stolarczykiem namówili Brożka na rozpoczęcie treningów z zespołem.

Od 13 sierpnia dwukrotny król strzelców ekstraklasy był w Wiśle na okresie próbnym i choć w międzyczasie eksplodowała forma Ondraska (7 goli w 8 meczach), przy Reymonta 22 i tak uznali, że Brożek sprosta wymaganiom stawianym przez ekstraklasę i zasłużył na umowę. Podpisany w czwartek kontrakt ma być ważny do końca obecnego sezonu.

- Byłem zwolennikiem powrotu Pawła do zespołu. Uważam, że dalej może dać jakość z przodu. Sezon jest długi, obecnie nie mamy problemów z kontuzjami, ale chcemy być przygotowani na takie ewentualności. Wiek Pawła nie dyskryminuje go - tłumaczy trener Stolarczyk.

Brożek na pewno nie zagra w piątkowym meczu 9. kolejki Lotto Ekstraklasy z Pogonią Szczecin, ale niewykluczone, że wystąpi już we wtorkowym spotkaniu Pucharu Polski z Lechią Gdańsk.

- Paweł objęty jest specjalnym programem indywidualnym. Jesteśmy na jego końcowym etapie, więc po powrocie ze Szczecina podejmiemy decyzję, czy Paweł będzie gotowy na mecz pucharowy - mówi Stolarczyk.

Powrót legendy

Paweł Brożek to legenda klubu z Reymonta 22. Był związany z Wisłą w latach 1999-2018 z przerwą na występy w Trabzonsporze, Celticu Glasgow i Recreativo Huelva (2011-2013). Jest najbardziej utytułowanym piłkarzem w historii Białej Gwiazdy: zdobył z krakowskim klubem siedem mistrzostw Polski, a do tego dorzucił dwa Puchary Polski i jeden Puchar Ligi. To w sumie 10 trofeów drużynowych, a jego dorobek uzupełniają dwa tytuły króla strzelców ekstraklasy (2007/2008 i 2008/2009).

- Nie wracam, by rozmieniać na drobne swoją dotychczasową karierę. Nie chcę tylko odcinać kuponów. Jestem tu by pomóc drużynie, by grać i być do dyspozycji sztabu. Czuje się dobrze i wiem, że mogę coś wnieść nawet do zespołu, w którym wszystko działa jak należy - zapewnia Brożek.

Brożek jest też drugim najlepszym strzelcem w dziejach Wisły: w ekstraklasie zdobył dla niej 135 bramek - 18 mniej od Kazimierza Kmiecika - a licząc wszystkie rozgrywki, ma ich na koncie łącznie 166 - 15 mniej od wspomnianego "Badyla". Brożek odcisnął piętno nie tylko na historii Białej Gwiazdy, ale całej ligi - w ekstraklasie kielczanin strzelił 140 goli, co daje mu dziewiąte miejsce w klasyfikacji wszech czasów.

- Nie interesują mnie żadne rankingi i indywidualne tabele. Wracam, by pomóc chłopakom, trenerowi i klubowi, który zawsze był dla mnie najważniejszy. Jestem tutaj dla Wisły Kraków - podkreśla 35-latek.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Kownacki z pierwszym golem. Sampdoria rozgromiła rywala [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: