19-letni Francuz nie mógł zagrać w dwóch ostatnich spotkaniach z Napoli (0:1) i Sampdorią Genua (1:1) z powodu kontuzji i pod jego nieobecność w bramce stanął Bartłomiej Drągowski. Młodzieżowy reprezentant Polski wykorzystał szansę i zebrał dobre recenzje.
Mylił się jednak ten, kto sądził, że 21-latek na dłużej zagości między słupkami. Alban Lafont wznowił już treningi z pełnym obciążeniem, a trener Stefano Pioli zapowiedział, że Francuz wróci do gry już w najbliższym meczu ze SPAL 2013.
- Drągowski ma duże umiejętności, był gotowy do gry i jestem zadowolony z jego występów. Jutro zagra jednak Lafont, który jest już zdrowy i normalnie trenuje - stwierdził Pioli podczas piątkowej konferencji prasowej.
Drągowski jest zawodnikiem Fiorentiny od lipca 2016 roku, ale do dziś rozegrał w barwach tego klubu tylko dziewięć spotkań: jedno w pierwszym sezonie, pięć w drugim i trzy w obecnym. Najpierw przegrywał rywalizację z Ciprianem Tatarusanu i Marco Sportiello, a teraz z Lafontem. Dwaj pierwsi byli od niego starsi i bardziej doświadczeni, ale już Lafont jest dwa lata młodszy od Polaka, a to oznacza, że Drągowskiego we Florencji czeka nieciekawa przyszłość.
ZOBACZ WIDEO Stępiński pogromcą włoskich gigantów! Polak uratował Chievo w starciu z Romą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]